Leki na kaszel - Gimnazjaliści się nimi narkotyzują

Leki na kaszel bez recepty
To, że nastolatki często odwiedzają apteki potwierdza Eryk Matuszkiewicz, lekarz z Oddziału Toksykologii i Chorób Wewnętrznych Szpitala Miejskiego im. F. Raszei.

- Młodzi ludzie mają problem. Trzeba to otwarcie przyznać. Prawie połowa przypadków, który trafiają na oddział zażywa leki, które można kupić bez recepty - wyjaśnia lekarz i dodaje, że najczęściej są to uczniowie gimnazjów.

Leki na kaszel wywołują zaburzenia
Co dzieje się z organizmem po zażyciu? Jak mówi E. Matuszkiewicz reakcje mogą być różne. Są zależne od płci, masy ciała oraz stanu zdrowia. - Bardzo trudno ocenić jak zadziałają leki zastosowane w nadmiarze, ale jednoznacznie trzeba powiedzieć, że negatywnie wpływają na organizm - mówi lekarz i dodaje: - Mogą doprowadzić do pobudzenia, zaburzenia świadomości, wywoływać senność, a także odrealnienie, depresję, zamazaną ocenę rzeczywistości, a w najgorszym razie śpiączkę.

Leki na kaszel uzależniają
Jagoda Gierczyk, kierownik Poradni Profilaktyki i Terapii Uzależnień "Monar" w Poznaniu, dostrzega także inny problem. Poza tym, że leki w nadmiarze mogą uszkodzić organizm silnie uzależniają. - Substancje, które się w nich znajdują są podobne to tych, które występują w heroinie. Powodują silne uzależnienie fizyczne - mówi J. Gierczyk.
Jak twierdzi, problem odurzania się lekami wzmaga się. - Dzieci i młodzież poszukają nowych doznań - mówi J. Gierczyk. Jak wyjaśnia, spowodowane jest to tym, że łatwiej iść do apteki po niedrogi lek, niż kupić narkotyk u dilera. Jej zdaniem bardzo dużą rolę odgrywa tutaj internet. - To podstawowe źródło niechlubnej wiedzy na ten temat - mówi J. Gierczyk.

Podobnego zdania jest Krzysztof Kordel , prezes Wielkopolskiej Izby Lekarskiej. Na pytanie czy problem zniknąłby po wprowadzeniu przymusu wykupu leków na receptę, odpowiada: - Zdecydowanie nie. Jego zdaniem byłoby to tylko utrudnienie dla osób, które korzystają z medykamentów zgodnie z przeznaczeniem. - Pacjenci musieliby stać po receptę w długich kolejkach do lekarzy rodzinnych, a młodzi ludzie znaleźliby inny preparat, który wywołuje stany psychoaktywne - mówi K. Kordel.

Aptekarze mają oni prawo odmówić sprzedaży leków małoletnim, w przypadku podejrzenia, że mogą być one wykorzystane w celach pozamedycznych. Ministerstwo pracuje nad uregulowaniem prawnym w zakresie sprzedaży produktów.

Skomentuj:

Leki na kaszel - Gimnazjaliści się nimi narkotyzują