MKS Sokół Radzionków - MKS San-Pajda Jarosław
MKS Sokół Radzionków przegrał na własnej hali z MKS San-Pajda Jarosław 0:3 (9:25, 16:25, 11:25) mecz XV kolejki rozgrywek o mistrzostwo II ligi kobiet gr. IV. Było to jedno z ostatnich spotkań naszych siatkarek w rundzie rewanżowej, bowiem do końca rozgrywek fazy zasadniczej pozostały jeszcze trzy kolejki. Nasze dziewczyny wygrały w XIV kolejce ważny mecz z poprzedzającym ją w tabeli Maratonem Krzeszowice i pomimo porażki z Jarosławiem utrzymały 8 pozycję w tabeli, gwarantującą udział w play-offach.
Skład
Do meczu z San-Pajdą, najlepszym zespołem w grupie IV Sokół, trenowany przez Jarosława Wachowskiego przystąpił w składzie: Angelika Bruderek, Kaja Strużyk, Marta Pietroczuk, Marcela Konowoł, Kamila Sadowska, Agnieszka Pilarska, Daria Hibner (kapitan), Karolina Kmita, Weronika Grząślewicz, Katarzyna Lewandowska, Karina Jakuć, Agata Kroplewska i Marta Kondla.
Przeciwniczki są jedynym zespołem bez porażki, a na dodatek do tej pory straciły tylko 3 sety i nie ukrywają, że ich celem jest awans do I ligi. Mimo to nasze siatkarki wybiegły na parkiet zmotywowane, z zamiarem postawienia się liderowi.
Mecz z Jarosławiem
Pojedynek zaczął się od prowadzenia radzionkowianek 2:1, ale kolejne akcje przyjezdne kończyły szybkimi atakami przez środek i szybko uzyskały prowadzenie 6:2. Wachowski wziął czas próbując wybić z rytmu rozpędzające się siatkarki z Jarosławia. Do stanu 7:10 sokolanki jeszcze próbowały dotrzymać kroku przeciwniczkom, ale potem zdominowały one grę i pierwszy set zakończył się ich wysoką wygraną 25:9.
Kolejne dwa wyglądały trochę lepiej, ale przewaga San-Pajdy była wyraźna i ani przez moment ich zwycięstwo nie było zagrożone. Przeciwniczki dysponowały silnym atakiem z krótkiej i ze skrzydeł, a ich zagrywka sprawiała naszym spore trudności w odbiorze.
- Przeciwniczki zdominowały nas zagrywką i szybkim atakiem - oceniał po meczu Jarosław Wachowski, trener Sokoła.
Chcieliśmy powalczyć, ale trzeba przyznać, że dzieli nas różnica klasy. Musimy jeszcze coś wygrać, żeby zapewnić sobie spokojny byt. Mam do dyspozycji wszystkie dziewczyny, oprócz kontuzjowanej Dominiki Bałdys. Trenujemy cztery razy w tygodniu i wierzę, że da to efekt - mówił Wachowski.
Nowa kapitan
- Przyszłam do klubu w tym sezonie i dziewczyny wybrały mnie kapitanem - mówi Daria Hibner. - Zastąpiłam Karolinę Kmitę, która gra teraz jako libero i nie może pełnić tej funkcji. Moim zadaniem jest mobilizacja dziewczyn, co jest szczególnie ważne w takich spotkaniach jak dzisiejsze. Ostatnio grałam w Halembie, ale zaczynałam w Wodzisławiu Śląskim. Teraz mieszkam w Katowicach i studiuję ekonomię - opowiada kapitan drużyny.
Kolejny mecz ligowy i start Ciderplasu
26 stycznia nasi kibice po raz ostatni będą mogli oglądnąć nasze dziewczyny w akcji, a ich przeciwnikiem będzie AZS UMCS Lublin, a już w najbliższą sobotę startuje IX edycja CIDERPLAS 2019, największa w naszym rejonie amatorska liga siatkówki. W tym roku zagra rekordowa ilość zespołów, 10 męskich i 11 kobiecych w tym zwycięzcy sprzed roku Kadra Bytom i FC Silesia. Zapowiadają się spore emocje i wysoki poziom.
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?