Marek Wolny zdobył brązowy medal na Mistrzostwa Europy w karate

Marek Wolny zdobył brązowy medal podczas rozegranych w Lucernie (Szwajcaria) mistrzostw Europy seniorów w karate kyokushin. 19-letni zawodnik TKS-u Karate Tarnowskie Góry startował w kategorii do 90 kg, a w drodze do medalu najpierw pokonał w eliminacjach przed czasem Petera Eichingera (Austria), potem w ćwierćfinale młodzieżowego mistrza Europy, Węgra Gergo Petho.

W walce półfinałowej nasz zawodnik zmierzył się z wielokrotnym mistrzem Europy i aktualnym mistrzem świata Valerim Dimitrovem (Bułgaria). Początek walki był bardzo wyrównany, jednak końcówka należała już do Bułgara i sędziowie jednogłośnie przyznali jemu zwycięstwo.

W mistrzostwach wzięły udział jeszcze trzy zawodniczki TKS-u. Niestety, nie udało im się przebić do strefy medalowej. Najbliżej tego była wielokrotna medalistka Mistrzostw Europy, Dobrosława Habraszka (34 lata). W kategorii do 65 kg, po dwóch zwycięskich walkach eliminacyjnych z Gabriele Inciuraite (Niemcy) oraz przed czasem z faworyzowaną Eimsnte Leliukaite (Litwa), kontrowersyjną decyzją sędziów przegrała walkę o półfinał z Rumunką Laurą Moldovan.

W kategorii do 55 kg do reprezentacji Polski zakwalifikowały się dwie zawodniczki TKS-u, aktualne medalistki młodzieżowych mistrzostw Europy, Marta Lubos (20 lat) i Klaudia Mastalerz (22 lata). Obie odpadły w eliminacjach po wyrównanych walkach z medalistami mistrzostw Europy z ubiegłego roku, Issis Pinillą i Nurią Garrido (obie Hiszpania). W zawodach wzięło udział blisko 330 zawodników z 25 krajów.

- Cieszy nas, że Marek Wolny obronił pozycję z ubiegłego roku i znowu wywalczył brązowy medal. Zarówno w eliminacjach jak i ćwierćfinale walczył świetnie, nie pozostawiając przeciwnikom żadnych szans. Z Dimitrovem dzisiaj nie miał jeszcze wielkich szans na zwycięstwo, jednak ta walka to kapitalne doświadczenie. Dimitrov większość swoich walk wygrywa przed czasem, Marek nie tylko walczył do końca ale Bułgar nie zdobył nawet żadnych punktów. Może w przyszłym roku uda się powalczyć o zwycięstwo - mówi Bogdan Lubos, trener TKS-u Karate Tarnowskie Góry, który żałuje szansy, którą miała Dobrosława Habraszka.

- Po dobrych walkach przeszła dwie rundy eliminacyjne. W ćwierćfinale z Rumunką Moldovan też miała przewagę. Zarówno po pierwszej 3-minutowej rundzie, jak i po dwóch kolejnych 2-minutowych dogrywkach, dwóch z pięciu sędziów wskazywało na zwycięstwo naszej zawodniczki, pozostali wskazywali remis. Niestety do zwycięstwa trzeba trzech głosów. Po dwóch dogrywkach następuje ważenie zawodniczek. Aby rozstrzygnąć o zwycięstwie, różnica wagi powinna wynosić minimum 4 kg. Waga była bardzo niedokładna i przy ważeniu zawodniczek różnica wahała się pomiędzy 3,9 a 4,5 kg. Sędziowie orzekli, że różnica wynosi … 3,9 kg i zdecydowali o jeszcze jednej dogrywce - relacjonuje Lubos.

W kolejnej dogrywce także przeważała Dobrosława, jednak na 45 sekund przed końcem sędzia miał zbyt pochopnie ukarać naszą zawodniczkę karą „genten”, a na domiar złego celebrował jej wskazanie prawie do końca czasu i odebrał w ten sposób Dobrosławie szanse na jej odrobienie.

- Marta Lubos i Klaudia Mastalerz miały trochę pechowe losowanie i trafiły już w eliminacjach na utytułowane Hiszpanki. Nasze młode zawodniczki nabierają dopiero koniecznego doświadczenia i za rok powinny się włączyć do walki o medale. Dla nich najważniejszą, tegoroczną imprezą będą młodzieżowe Mistrzostwa Europy, które odbędą się na jesień w Rumunii – komentuje Bogdan Lubos, trener TKS.