18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Mecz Unia Świerklaniec - Orzeł Miedary w okręgówce na remis [ZDJĘCIA]

Stanisław Wawszczak
Stanisław Wawszczak
Mecz Unia Świerklaniec - Orzeł Miedary zakończył się remisem 2:2. Była to już trzecia kolejka rundy jesiennej rozgrywek o mistrzostwo ligi okręgowej katowickiej grupy IV. Jak grały pozostałe zespoły z powiatu tarnogórskiego?

Dość szybko piłkarze z niższych klas rozgrywkowych rozegrali az trzy kolejki spotkań. Ostatnia miała miejsce w trzeci weekend sierpnia, a w lidze okręgowej ogladaliśmy mecz Unia świerklaniec - Orzeł Miedary, czyli pojedynek dwóch zespołów z powiatu tarnogórskiego.

Radość piłkarzy Unii Świerklaniec z historycznego awansu zespołu do okręgówki (V liga) minęła szybko. Po krótkich wakacjach rozpoczęli twarde pojedynki o bezpieczną pozycję w tabeli. Z zespołu ubył latem Krzysztof Kucharczyk, najlepszy snajper w ubiegłym sezonie, a doszli Marcin Jaskuła ze Strażaka Mierzęcice, Marcin Stec z Rogoźnika i Patryk Huras z Polonii Bytom.

Za to Orzeł Miedary, trzeci zespół ubiegłego sezonu jest poważnie przemeblowany. Z klubu odszedł trener Henryk Sobala, a zespół po nim objął grający w Orle Miedary Grzegorz Sokolik. Ze składu Orła ubyli bramkarz Dariusz Poturalski i napastnik Damian Cziba do Ruchu Radzionków, Maciej Polis do Gwarka Tarnowskie Góry, Piotr Mazur i Marek Suker (obaj zakończyli kariery). Doszli Grzegorz Mikita i Adrian Rzepecki (obaj Pyskowice), Łukasz Piwczyk (Podlesianka), Mariusz Schymczyk i Marcin Zorychta (obaj Sparta Zabrze).

Mecz Unia Świerklaniec - Orzeł Miedary rozpoczął się dla gospodarzy znakomicie. Już w 5 minucie unici objeli prowadzenie po celnej główce Patryka Reszke. Chwilę później kąśliwy strzał Piotra Stypuły bramkarz Miedar z najwyższym trudem paruje na rzut rożny. Gospodarze raz za razem wypracowywali sobie bramkowe sytuacje.

W 20 minucie strzał Patryka Hurasa trafił w poprzeczkę, ale 5 minut później było już 2:0. Stypuła przechwycił dalekie wybicie spod własnej bramki i błyskawicznie przedostał się pod bramkę gości. Bramkarz Miedar wybiegł mu naprzeciw, ale Stypuła lobem przerzucił piłkę nad do siatki. W tym okresie gry piłkarze Orła grali niezdecydowanie i niedokładnie. Dopiero w końcówce po zamieszaniu pod bramką gospodarzy przy dośrodkowaniu z rzutu wolnego Grzegorz Mikita zdobył główką bramkę kontaktową.

Po przerwie goście zagrali bardziej zdecydowanie, ale nie potrafili wykorzystać okazji do strzelenia bramki. Unia groźnie kontratakowała, a najlepsze okazje zmarnowali Huras, Stypuła i Bort. Kiedy wydawało się, że gospodarze wygrają swój pierwszy mecz w okręgówce, w zamieszaniu podbramkowym w 86 minucie celną główką popisał się Artur Szymik. 2:2.

- W pierwszej połowie mój zespół nie realizował ustaleń z szatni. Mieliśmy podejść wysoko pressingiem, ale tak na prawdę nic z tego nie wychodziło. W przerwie jeszcze raz to przegadaliśmy. Drużyna w drugiej połowie zagrała z dużym zaangażowaniem i nadgoniła straty z pierwszej połowy. Przy większym szczęściu mogliśmy nawet wywieźć stąd trzy punkty. Nie mniej szanuję to i z pokorą biorę to co uzyskaliśmy. Jeśli meczu nie można wygrać, to trzeba go przynajmniej zremisować. Dzisiaj na dodatek nie mogli wystąpić Ariel Lindner i Paweł Daszkiewicz. Latem w zespole zaszły spore zmiany, więc trzeba czasu, aby zawodnicy się zgrali – komentuje Grzegorz Sokolik, grający trener Orła Miedary.

- Ustawiliśmy się na kontry. Czekaliśmy na przeciwnika na własnej połowie i staraliśmy się błyskawicznie kontratakować. To nam wychodziło, ale zabrakło skuteczności pod bramką gości. Wysocy zawodnicy Miedar byli groźni w stałych elementach gry i z nich zdobyli bramki. Wielka szkoda, bo zwycięstwo wymknęło nam się w samej końcówce. To kolejny mecz, który przy dozie szczęścia mogliśmy wygrać. Na początek rozgrywek mieliśmy silne zespoły, teraz przyjdzie nam grać ze słabszymi drużynami. Powinno być łatwiej zdobywać kolejne punkty – mówi Mirosław Dawid, trener Unii.

Po III kolejce w tabeli prowadzi Fortuna Gliwice z 7 pkt., Orzeł Miedary jest na miejscu 8. z trzema punktami i Unia Świerklaniec na 13. miejscu z dwoma punktami. Z pozostałych naszych drużyn Sokół Orzech jest w tabeli czwarty, tuż za nim kolejno Orzeł Nakło Śl. i Odra Miasteczko Śl.

UNIA ŚWIERKLANIEC – ORZEŁ MIEDARY 2:2 (2:1)
BRAMKI: Reszke (5), Stypuła (25) - Mikita (42), Szymik (86).
UNIA: Damian Kołodziejczyk – Ireneusz Domogała, Patryk Reszke, Marcin Stec, Jakub Sobota – Marcin Jaskuła, Maciej Klimaj, Patryk Huras, Piotr Wyderka (58, Mateusz Banach) – Patryk Małaczyński, Piotr Stypuła (80, Krystian Bort).
ORZEŁ: Rafał Strzelczyk – Krzysztof Gruszczyński, Grzegorz Mikita, Łukasz Piwczyk, Daniel Szkliniarz (71, Dariusz Daszkiewicz) – Mirosław Stępień, Adrian Rzepecki (46, Grzegorz Sokolik), Marcin Zorychta, Krzysztof Maciaszek – Paweł Dylong (55, Artur Szymik), Mariusz Schymczyk.

od 12 lat
Wideo

Wspaniałe show Harlem Globetrotters w Tauron Arenie Kraków

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na tarnowskiegory.naszemiasto.pl Nasze Miasto