Medycy dostaną podwyżki?

POWIAT Finanse poróżniły lekarzy zatrudnionych w sztumskim szpitalu z zarządem spółki Szpitale Polskie S.A, która od kilku miesięcy dzierżawi sztumską placówkę medyczną.
- Od 13 marca zabiegaliśmy o spotkanie z zarządem spółki Szpitale Polskie - mówi Zbigniew Ciosek, przewodniczący Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Lekarzy. - Zarząd pozostał głuchy. Czarę goryczy przelał harmonogram pracy ustalony przez spółkę, a za nim poszło obniżenie dochodów lekarzy. To uwłacza godności lekarza. Zwróciliśmy się do o reprezentowanie naszych spraw do kancelarii prawnej.
Sytuacja jest o tyle trudna, że lekarze mogą odejść od łóżek pacjentów. Bez obsady jest karetka specjalistyczna. Zarząd spółki w poniedziałek podjął rozmowy z lekarzami - nie udało się niestety dojść do porozumienia.
- Zaproponowałem termin dziesięciu dni, w których przygotujemy nowe umowy - wyjaśnia Jarosław F. Fedorowski, prezes zarządu spółki Szpitale Polskie S.A. - Liczyłem na dobra wolę lekarzy i chęć porozumienia się.
A jest o czym rozmawiać. Lekarze wystąpili bowiemz żądaniem podniesienia uposażeń od 100 do 300 procent.
- Jestem zaskoczony postawą lekarzy - mówi Piotr Stec, starosta sztumski. - Żądania, nawet jeśli są tylko propozycją do negocjacji, są niezwykle wysokie.
Prezes Fedorowski jest jednak spokojny o przyszłość szpitala.
- Praca w szpitalu idzie bez zakłóceń. Nie ma także ryzyka ewakuacji któregokolwiek z oddziałów. Do pacjentów jeżdżą także karetki dowozowe.
- Wierzę w to, że dojdziemy do porozumienia - mówi Mariusz Żółtowski, ordynator oddziału chirurgii Szpitala Polskiego w Sztumie. - Nie dopuszczam do siebie myśli, że pacjenci i szpital zostaną bez opieki lekarskiej.
Organ założycielski szpitala, Starostwo Powiatowe w Sztumie, zapowiada pomoc w osiągnięciu porozumienia między lekarzami a spółką.
- Jest to dla nas ważne - chodzi o dobro pacjentów, zaś spółka dobrze wywiązuje się ze swoich zobowiązań - dodaje starosta Stec.
Prezes Fedorowski podkreśla, że sztumscy lekarze nie zarabiają źle. Rekordzista otrzymuje 19 tys. zł miesięcznie.
- Chcemy stworzyć warunki do lepszego zarobkowania nie tylko dla lekarzy, ale także dla pielęgniarek - dodaje J. Fedorowski.
Do chwili zamknięcia numeru porozumienia jeszcze nie udało się osiągnąć.