Mieszkańcy Tarnowskich Gór sadzili drzewa
Tegoroczna akcja różniła się od poprzednich w związku z pandemią koronawirusa. Nie rozdawano jak co roku sadzonek, ale wszyscy chętni mieszkańcy mogli w Starych Tarnowicach posadzić młode drzewo i nazwać je wybranym przez siebie imieniem lub pseudonimem (np. Piotrek, Tymoteusz, Bober, Ósemeczka, Gwarek - to pierwsze przykłady z brzegu). W ten właśnie sposób Urząd Miejski chciał zachęcić osoby do wzięcia udziału w akcji. Mimo nie sprzyjającej pogody, nie zabrakło chętnych.
Będzie to dla nich w pewnym sensie pamiątka, gdyż przy sadzonkach pojawiły się nazwy drzewek oraz nazwiska lub nazwy instytucji sadzących.
W sumie, jak informują przedstawiciele UM w Tarnowskich Górach, udało się w sobotę, 17 października, posadzić 35 drzew. Wśród nich znalazły się takie gatunki, jak akacje, klony, brzozy czy lipy.
– Posadziliśmy drzewa o gatunkach występujących w okolicy, bo tak powinno się sadzić. Są to głównie akacje – dla urozmaicenia – odmiana fryzja, która jest latem jasnozielona, a jesienią wybarwia się na żółtawy kolor – wyjaśnia Mariola Gnielczyk z Wydziału Ochrony Środowiska Urzędu Miejskiego w Tarnowskich Górach.
Akcja miała związek z obchodzonym 10 października w naszym kraju Świętem Drzewa. W Tarnowskich Górach co roku rozdawano mieszkańcom sadzonki, które otrzymywali w zamian za kilogramy makulatury lub zużyte baterie. W 2020 roku nie było to możliwe ze względu na pandemię koronawirusa w naszym kraju. Udało się jednak przeprowadzić całą akcję w inny, ale również ciekawy sposób.
– Myślę, że samodzielne posadzenie drzew pozwoli mieszkańcom utożsamiać się nimi. Mam nadzieję, że będą doglądać ich i w jakiś sposób opiekować się nimi – dodaje z kolei Adam Mrugacz, naczelnik wydziału.
Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?