Japończycy nie obchodzą świąt Bożego Narodzenia. W Kraju Kwitnącej Wiśni mieszka zaledwie jeden milion chrześcijan, z tego około 600 tysięcy to katolicy. Liczba ta nie stanowi nawet jednego procenta mieszkańców. Chętnie jednak Japończycy wysyłają sobie świąteczne kartki noworoczne, czyli "nengajo". Kilkadziesiąt z nich można oglądać na wystawie w Galerii PrzyTyCK w Tarnogórskim Centrum Kultury. Pochodzą ze zbiorów dyrektora TCK, Mirosława Błaszczaka, byłego attaché kulturalnego Ambasady Polskiej w Tokio.
- Zbiór to zbyt wielkie słowo. Kiedy wróciłem z Japonii do Polski, to kartki zaczęły do mnie przychodzić. Nazbierałem ich trochę i stwierdziłem, że warto byłoby je pokazać - mówi Błaszczak.
Na wielu z nich pojawia się charakterystyczny widok góry Fuji. Niektóre przedstawiają "tsuru" czyli żurawia, który według Japończyków przynosi szczęście. Do tradycji odwołują się kartki, które przedstawiają prace mistrzów japońskiego drzeworytu - "ukiyo-e". Na niektórych kartkach widać wpływ kultury "Zachodu". Pojawiają się angielskie napisy "Merry Christmas" i wizerunki świętego Mikołaja.
- Często sami Japończycy robią kartki. Umieszczają na nich fotografie rodziny i najświeższe informacje. Takie kartki stanowią całą kronikę rodzinną - dodaje Błaszczak.
Jak sam mówi, on też się czasami do tej japońskiej tradycji dostosowuje i swoim znajomym "tam" wysyła swoje rodzinne kartki.
- Większość nadawców tych kartek była w Tarnowskich Górach i ich interesuje, co się tutaj dzieje - mówi.
W Japonii popularne są także świąteczne kartki połączone z loterią. To na nich obok noworocznych życzeń umieszcza się numery. W pierwszych dniach stycznia Japończycy kupują gazetę i sprawdzają, które wylosowano i czy los uśmiechnął się do nich.
- Nowy Rok to bardzo rodzinne święto Japończyków, podobne do naszej Wigilii i świąt. Wszyscy się wtedy wyciszają i wspólnie spędzają ten czas - wyjaśnia Błaszczak..
Błysk i cekiny czyli gwiazdy w Cannes
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?