Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Nie będzie kolejnych odszkodowań za pracę dla III Rzeszy

Beata Sypuła, AMC
Dziesiątki listów każdego dnia i tyleż telefonów trafia codziennie do Fundacji Polsko-Niemieckie Pojednanie w Warszawie z jednym pytaniem: czy można liczyć na odszkodowania za lata niewolniczej pracy dla III Rzeszy lub Związku Radzieckiego? Niestety, można się spodziewać tylko dodatku do emerytury.

Nadzieje te obudził wyrok Trybunału Konstytucyjnego dotyczący ustawy z 31 maja 1996 r. o świadczeniu pieniężnym przysługującym osobom deportowanym do pracy przymusowej oraz osadzonym w obozach pracy przez III Rzeszę i Związek Socjalistycznych Republik Radzieckich. TK rozpatrywał pytanie rzecznika praw obywatelskich, czy słusznie określono termin "deportacja", odbierający części ofiar niewolniczej pracy prawo do świadczeń. Uznał, że uzależnienie prawa do świadczenia deportacyjnego od przekroczenia granic państwa polskiego jest niezgodne z konstytucją. Sejm musi ten termin zmienić, ale nie wiadomo, kiedy to zrobi. W ślad za tym orzeczeniem organizacje kombatanckie i m.in. Stowarzyszenie Polaków Poszkodowanych przez III Rzeszę zaapelowało do starszych już dziś ludzi, by czym prędzej składali wnioski o świadczenia i dokumentowali w Urzędzie ds. Kombatantów i Osób Represjonowanych przebytą kaźń. Wiele osób zasypało pytaniami o szczegóły Fundację Polsko-Niemieckie Pojednanie w Warszawie.

- Orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego nie dotyczy jednorazowych świadczeń niemieckich, które wypłacaliśmy na podstawie ustawy niemieckiego Bundestagu z 2 sierpnia 2000 r. - mówi Magdalena Wida, rzeczniczka prasowa Fundacji Polsko-Niemieckie Pojednanie. - Wyjaśnia ona, że świadczenia wypłacane poszkodowanym na całym świecie były realizowane według zasad, które ustalił niemiecki darczyńca. FPNP jako organizacja partnerska niemieckiej Fundacji Pamięć Odpowiedzialność i Przyszłość była pośrednikiem wypłat finansowanych przez stronę niemiecką. Sprawa jednorazowych wypłat niemieckich z tytułu represji z czasów II wojny światowej została zamknięta w 2006 r. i ani polska, ani niemiecka fundacja nie przyjmują już nowych ani ponownych wniosków - dodaje.

Orzeczenie TK daje poszkodowanym nadzieję na uzyskanie innych świadczeń - z budżetu państwa polskiego. Kombatanci i osoby represjonowane przez III Rzeszę otrzymują je jako dodatki do emerytur. Przyznawane są na podstawie decyzji kierownika Urzędu ds. Kombatantów i Osób Represjonowanych.

- Jeśli chodzi o wyrok Trybunału Konstytucyjnego z 16 grudnia 2009 r., nie łączmy kwestii świadczeń wypłacanych przez Urząd ds. Kombatantów i osób represjonowanych z wypłatami Fundacji Polsko-Niemieckie Pojednanie. To dwie odrębne sprawy - podkreśla Wida.

Obawia się, że zdezorientowani po wyroku TK ludzie liczą na znaczące niemieckie odszkodowanie. Kiedy się dowiedzą, że go nie dostaną, nie będą się starali o dodatek do emerytury sądząc, że już wszystkie świadczenia otrzymali z Fundacji Polsko-Niemieckie Pojednanie. To błąd. Osoba deportowana do pracy przymusowej i osadzona w obozach pracy przez III Rzeszę i Związek Socjalistycznych Republik Radzieckich musi złożyć udokumentowane wnioski w Urzędzie ds. Kombatantów i Osób Represjonowanych lub przesłać je tam pocztą.

- Już zaczęliśmy wstępnie weryfikować wnioski - mówi prezes Janusz Lasota z okręgu śląskiego Stowarzyszenia Polaków Poszkodowanych przez III Rzeszę w Katowicach.

4,7 mld złotych wypłaciła Fundacja Polsko-Niemieckie Pojednanie poszkodowanym Polakom

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na opolskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto