Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Nierówna walka ze smogiem w Poznaniu wciąż trwa. Dotychczasowe środki są niewystarczające?

Marta Danielewicz
Marta Danielewicz
Poznański oddział Głównego Inspektoratu Ochrony Środowiska podsumował wstępnie 2019 rok pod kątem ilości dni z przekroczeniami szkodliwego dla zdrowia pyłu PM10. Zgodnie z danymi z jednej stacji przez 54 dni w 2019 roku oddychaliśmy szkodliwym powietrzem.
Poznański oddział Głównego Inspektoratu Ochrony Środowiska podsumował wstępnie 2019 rok pod kątem ilości dni z przekroczeniami szkodliwego dla zdrowia pyłu PM10. Zgodnie z danymi z jednej stacji przez 54 dni w 2019 roku oddychaliśmy szkodliwym powietrzem. Grzegorz Dembinski
W stolicy Wielkopolski nadal są rejestrowane przekroczenia pyłów PM10. Złym powietrzem oddychaliśmy 54 razy w ciągu roku, jak informuje jedna ze stacji. To o wiele więcej niż przewidują przepisy.

Poznański oddział Głównego Inspektoratu Ochrony Środowiska podsumował wstępnie 2019 rok pod kątem liczby dni z przekroczeniami szkodliwego dla zdrowia pyłu PM10. W Polsce normą dobową dla pyłu PM10 jest 50 mikrogramów na metr sześcienny. Wartość ta może być przekroczona 35 razy w ciągu całego roku. Niestety, chociaż z roku na rok jest coraz lepiej, przekroczenia dobowe, jak i roczne, wciąż są odnotowywane.

Czytaj: Poznański program Kawka Bis. Miasto zachęca mieszkańców do dbania o jakość powietrza. Proponuje bezpłatną wymianę pieców

Dobra wiadomość jest jednak taka, że przekroczenia odnotowała tylko jedna z czterech stacji GIOŚ. Mowa o stacji przy ul. Dąbrowskiego, której pomiar wskazały na 54 dni smogowe w ciągu roku. Najgorzej sytuacja wyglądała w styczniu i kwietniu 2019 roku. Także koniec roku, gdy rozpoczął się sezon grzewczy, nie był najłatwiejszy dla mieszkańców Poznania.

Sprawdź też:

– W związku z tym można przypuszczać, że za ten stan odpowiada niska emisja z sektora komunalno-bytowego. W celu poprawy jakości powietrza należy kontynuować te działania, które mają na celu zmniejszenie zanieczyszczeń – mówi Maria Pułyk, naczelnik regionalnego Wydziału Monitoringu Środowiska w Poznaniu.

Smog w Poznaniu: mycie ulic, uchwała nie wystarczy?
Katarzyna Kierzek-Koperska, zastępczyni prezydenta Poznania, przekonuje, że jest lepiej niż w zeszłym roku. – To efekt programu Kawka Bis oraz mycia ulic na mokro. W tym roku kontynuujemy te działania. Dodatkowo do walki z osobami, które palą niedozwolonymi substancjami, zdecydowaliśmy się używać na stałe drona - mówi.

Wg Komisji Europejskiej rocznie 40 tys. osób umiera na choroby wywołane smogiem. Czy coś jeszcze można zmienić, by było lepiej?

Trwa głosowanie...

Czy Poznań ma problem ze smogiem?

Głos Wielkopolski

– Zdajemy sobie sprawę, że najważniejszą kwestią jest budowanie świadomości ekologicznej, stąd liczne spotkania z mieszkańcami. W Poznaniu mamy do wymiany 25 tys. pieców, dlatego tworzymy warunki i pomoc finansową do walki z tym problemem. Mamy więcej działań prewencyjnych Eko Patrolu, policja kontynuuje kontrole w zakresie emitowanych przez pojazdy spalin. Prowadzimy również akcję z Veolią „Trzymaj ciepło”. W jej ramach bezpłatnie można zbadać warunki termiczne budynków. Chcielibyśmy też wystawiać wyższe mandaty, za palenie czym popadnie, ale to zmiana, którą musi procedować Sejm. Samo miasto nie może podnieść wysokości mandatów karnych – wymienia Kierzek-Koperska.

Czytaj: Smog w Poznaniu: Mieszkańcy palą, ponieważ nie wiedzą, że nie mogą

Z kolei Jacek Bogusławski, członek zarządu województwa wielkopolskiego, podkreśla, że na terenie Poznania i województwa obowiązują tzw. uchwały antysmogowe, programy ochrony powietrza i... to powinno wystarczyć. – Skrupulatne wykonanie wszystkich zapisanych w nich działań spowoduje osiągnięcie norm jakości powietrza niezagrażających zdrowiu – uważa.

Smog w Poznaniu: pozew za niewystarczające działania miasta
Zdaniem społeczników z Poznańskiego Alarmu Smogowego nie jest tak dobrze, jakby miastu czy urzędowi marszałkowskiemu mogło się wydawać. Lechosław Lerczak z Polskiego Klubu Ekologicznego w 2019 roku pozwał prezydenta Poznania za niewystarczające działania w zakresie walki ze smogiem. Chociaż pozew oddalono, społecznicy wciąż starają się wpłynąć na władzę.

Sprawdź też:

– Właściwie od momentu wejścia w życie uchwały antysmogowej nie zadziało się nic więcej - komentuje Wojciech Augustyniak. – Mieszkańców często też zniechęcała biurokracja, by złożyć taki wniosek, więc nawet z tych dotacji nie korzystali. Od tego roku ma się to zmienić. Dopiero od tego roku zwiększono budżet do 10 mln zł, uproszczono też złożenie dokumentacji.

Jego zdaniem najbardziej udanym projektem w 2019 roku był pomiar smogu przez drony, jednak nie był to pomysł miasta, a radnego z Jeżyc - Filipa Schmidta zrealizowany w ramach Poznańskiego Budżetu Obywatelskiego. - Trudno więc ten sukces przypisać miastu - mówi Augustyniak. - Czekamy cały czas na program inwentaryzacji domów, by wiedzieć ile budynków mieszkalnych, nienależących do miasta, ogrzewanych jest węglem. Taka inwentaryzacja powinna być przeprowadzona już dwa lata temu, wraz z wejściem w życie uchwały antysmogowej.

Trwa głosowanie...

Jak walczyć ze smogiem?

Głos Wielkopolski

Powołując się na dane z Małopolski, Augustyniak uważa, że tylko w ten sposób można realnie wiedzieć, gdzie kierować środki na walkę ze smogiem. - Bez skutecznej inwentaryzacji, realizacja zapisów uchwały nie będzie do końca skuteczna. A przypomnijmy, że zgodnie z nią do 2023 roku mieszkańcy muszą zrezygnować z pieców bezklasowych - dodaje.

Zobacz:

Sprawdź też:

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na poznan.naszemiasto.pl Nasze Miasto