Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Obwodnica w Tarnowskich Górach. Kierowcy jeżdżą... zbyt wolno?

Tomasz Klyta
Urządzenia technicznie nie działają, ale praktycznie już sprawiają, że kierowcy jeżdżą bardzo powoli
Urządzenia technicznie nie działają, ale praktycznie już sprawiają, że kierowcy jeżdżą bardzo powoli Tomasz Klyta
Takiego problemu nie spodziewał się na polskich drogach chyba nikt. Na jednym z odcinków obwodnicy w Tarnowskich Górach kierowcy ani myślą przekraczać prędkość. Co więcej, zdarza się, że jeżdżą prawie dwukrotnie wolniej, niż przewiduje to ograniczenie.

Chodzi o odcinek pomiędzy dwoma skrzyżowaniami. Napierwszym krzyżuje się droga krajowa nr 11 (z Bytomia) z DK 78. Obie drogi krajowe wspólnym odcinkiem biegną do kolejnego skrzyżowania, gdzie DK 78 skręca na Gliwice, a DK 11 biegnie prosto (kierunek Poznań).

Właśnie w tym miejscu jesienią ubiegłego roku ustawiono urządzenia do tzw. odcinkowej kontroli prędkości. Za inwestycję odpowiada Generalna Inspekcja Transportu Drogowego. Dwie pary kamer ustawione są w odległości około kilometra od siebie.

Teraz kierowcy widząc oznakowanie o kontroli prędkości oraz same rejestratory, zwalniają nawet do 40 km/h. Tymczasem ograniczenie prędkości wynosi 90 km/h. - Naszym zdaniem odcinek jest źle oznakowany i kierowcy nie zdają sobie sprawy, że znajdują się poza terenem zabudowanym - mówi Mariusz Jarzombek z Urzędu Miejskiego w Tarnowskich Górach.

Magistrat zapowiedział interwencję u zarządcy drogi, czyli Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad, o zmianę oznakowania odcinka. Na razie trudno o przewidywania, jak sprawa się zakończy.

Problemu nie widzi jednak m.in. policja w Tarnowskich Górach. - Istnieją przepisy dotyczące karania za zbyt wolną jazdę, a dokładniej za tamowanie ruchu. Ale na pewno na obwodnicy nikt nie dostanie mandatu, jeśli pojedzie 40 km/h. To krótki odcinek, między dwoma skrzyżowaniami - niewiele czasu zyskamy, nawet jeśli pojedziemy 90 - uważa podkom. Rafał Biczysko, rzecznik policji w Tarnowskich Górach.

Czy w ogóle instalacja urządzeń była w tym miejscu potrzebna? Jak odpowiada Łukasz Majchrzak z GITD, lokalizacja została wybrana m.in. na podstawie analiz stanu bezpieczeństwa na drodze. Analizy dokonali specjaliści z politechnik w Gdańsku i Krakowie.

Urządzenia na obwodnicy, choć już zwalniają kierowców, technicznie jeszcze nie działają. Czekają na łącze elektroenergetyczne.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na tarnowskiegory.naszemiasto.pl Nasze Miasto