Jako jedyny spadkobierca(z odpowiednim zaświadczeniem) po śmierci siostry udał się do jednego z banków na ul Krakowskiej w Tarnowskich Górach - tam kobieta prowadziła rachunki. Jak się dowiedział, zmarła miała debet na karcie kredytowej w wysokości ponad 2 tys. zł. Poprosił bank rozłożenie długi na raty i zaczął go spłacać.
Zmarła kobieta była na rencie. Jej brat, początkowo zajęty formalnościami związanymi ze śmiercią siostry, nie pomyślał o tym, że na jej koncie mogą być jakieś pieniądze. Kobieta chorowała od dawna i już nie była w stanie pobierać pieniędzy z konta - ostatnie dni życia spędziła w szpitalu. Mężczyzna postanowił wrócić do banku.
– Tam powiedzieli mi, że rzeczywiście renta przychodziła na konto siostry, ale oni po jej śmierci odesłali je do ZUS-u. Poszedłem i tam. Już wtedy wiedziałem, że ktoś tu kręci - opowiada mężczyzna.
Okazało się, że ZUS wypłacał świadczenie do dnia śmierci. Dodatkowo wystawił zaświadczenie o tym, że żadne zwroty nie przyszły do ZUS.
– Z dokumentem udałem się do banku. Rozmawiał ze mną inny pracownik i przyznał, że pieniądze są wciąż na rachunku siostry. Kwota akurat wystarczyłaby na pokrycie długu z karty kredytowej. Pracownik banku powiedział, że pieniądze nie należą się ani mojej siostrze ani mnie. Myślałem, że oszaleję z wściekłości - mówi.
Jak się okazuje, banki nie mają obowiązku informować o środkach pozostawionych na rachunkach osób zmarłych. Ustawa Prawo Bankowe nie reguluje tych kwestii. Ma się to zmienić poprzez nowelizację, ale dopiero w przyszłym roku.
– Bank nie może sobie po prostu zatrzymać pieniędzy zmarłej osoby. Tym bardziej, jeśli spadkobierca posiada odpowiednie zaświadczenia - mówi mecenas Mariusz Kupny. – Niestety prawo nie definiuje dokładnie jak ma wyglądać procedura przekazania. W omawianej sprawie, być może pomogłoby zwrócenie się do banku na piśmie. Wtedy miałby dowód, że wnioskował o przekazanie środków. W innym przypadku, polegamy tylko na rozmowach a jak powiedziałem, przepisy nie są jednoznaczne- dodaje.
Protest w obronie Parku Śląskiego i drzew w Chorzowie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?