Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Policjanci z Tarnowskich Gór ujęli seryjnego podpalacza. Otrzymali podziękowania od burmistrza

OPRAC.:
Szymon Bijak
Szymon Bijak
Policjanci z Tarnowskich Gór ujęli seryjnego podpalacza. Otrzymali podziękowania od burmistrza.

Zobacz kolejne zdjęcia. Przesuwaj zdjęcia w prawo - naciśnij strzałkę lub przycisk NASTĘPNE
Policjanci z Tarnowskich Gór ujęli seryjnego podpalacza. Otrzymali podziękowania od burmistrza. Zobacz kolejne zdjęcia. Przesuwaj zdjęcia w prawo - naciśnij strzałkę lub przycisk NASTĘPNE KMP Tarnowskie Góry
Burmistrz Tarnowskich Gór, Arkadiusz Czech, podziękował w piątek, 22 października, policjantom tarnogórskiej komendy – sierżantowi sztabowemu Krzysztofowi Lachowi oraz starszemu posterunkowemu Robertowi Szlenkowi - którzy zatrzymali mężczyznę podejrzanego o podpalenia kamienic w mieście.

Policjanci z Tarnowskich Gór ujęli seryjnego podpalacza. Otrzymali podziękowania od burmistrza

W piątek, 22 października, w Urzędzie Miasta w Tarnowskich Górach burmistrz Arkadiusz Czech osobiście podziękował policjantom tarnogórskiej komendy - sierż. szt. Krzysztofowi Lachowi oraz st. post. Robertowi Szlenkowi - za ewakuowanie mieszkańców z płonącego budynku i zatrzymanie seryjnego podpalacza. Burmistrz podziękował policjantom za bohaterską postawę i zachowania zimnej krwi w trudnej i niebezpiecznej sytuacji.

Do pierwszego pożaru doszło 1 września w kamienicy znajdującej się przy ul. Rymera. Przypomnijmy: ok. godz. pierwszej w nocy policjanci patrolujący ulicę zauważyli wydobywający się gęsty dym. Kiedy policjanci weszli do budynku, dostrzegli palącą się klatkę schodową na wysokości pierwszego piętra.

Mundurowi natychmiast skontaktowali się ze strażakami i bez chwili wahania ewakuowali mieszkańców. Mieszkania opuściło bezpiecznie 29 osób, w tym 12 dzieci.

10 września, po godz. 20, doszło do kolejnego pożaru w Tarnowskich Górach. Tym razem w kamienicy przy ul. Piastowskiej. W piwnicy budynku palił się materac, deski i stare ubrania. Policjanci bezpiecznie ewakuowali cztery osoby, w tym trójkę dzieci. Wstępne ustalenia wskazywały na to, że mogło dojść do podpalenia. Mundurowi zaczęli podejrzewać, że w mieście działa seryjny podpalacz.

Nie przeocz

Tego samego dnia, w trakcie trwania akcji gaśniczej, sierżant sztabowy Krzysztof Lach i starszy posterunkowy Robert Szlenk otrzymali zgłoszenie, że w kierunku rynku w Tarnowskich Górach, idzie mężczyzna wymachujący siekierą.

Reakcja policyjnego patrolu była natychmiastowa. Stróże prawa szukali mężczyzny - w pewnym momencie znaleźli go na jednej z ulic. Podczas zatrzymania, sprawca nie stosował się do policyjnych poleceń, jednak szybko został obezwładniony.

Oprócz siekiery, policjanci znaleźli przy 22-letnim tarnogórzaninie zapalniczkę, a dochodzący od niego silny zapach dymu wzbudził u policjantów podejrzenia, że to właśnie on mógł być sprawcą podpalenia kamienicy. Policjanci zatrzymali seryjnego podpalacza, a sąd aresztował go na trzy miesiące.

22-latek przyznał się do podpalenia kamienicy przy ul. Piastowskiej, ponieważ "lubi patrzeć na ogień". Usłyszał już zarzut spowodowania pożaru zagrażającego życiu i zdrowiu wielu osób, a także mieniu w wielkich rozmiarach. Za przestępstwo to grozi mu teraz nawet 10 lat pozbawienia wolności. Okazało się także, że w lipcu tego roku, przy ul. Cebuli, podpalił stojące na terenie miejskiego placu targowego toalety, powodując straty wycenione na kwotę 3,5 tysiąca złotych.

Musisz to wiedzieć

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na tarnowskiegory.naszemiasto.pl Nasze Miasto