Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Pomoc dla 14-letniej Gosi Tomczak. Przed nią 14 operacja krótszej nogi. To kosztuje ok. 400 tys. zł. Trwa zbiórka

Urszula Ludwiczak
Urszula Ludwiczak
Gosia ma za sobą 13 operacji
Gosia ma za sobą 13 operacji arch.prywatne
14-letnia Gosia Tomczak z Białegostoku urodziła się z bardzo rzadką wadą rozwojową układu kostnego. Ma za sobą już 13 operacji. Prawa nóżka dziewczynki jest w tej chwili o 14 cm krótsza od lewej, nie rozwija się prawidłowo i nie rośnie. Różnica ta systematycznie się zwiększa wraz ze wzrostem Małgosi. Szansą na uniknięcie kalectwa jest kolejna operacja w USA. Ale to kosztuje ok. 400 tys. zł. Trwa zbiórka pieniędzy na pomoc dziewczynce.

Małgosia urodziła się z niedorozwojem prawej kończyny dolnej i szeregiem wad towarzyszącym temu schorzeniu. Ta jednostka chorobowa to PFFD -Proximal Femoral Focal Deficiency – jest bardzo rzadką, niedziedziczną wadą układu kostnego, uwidacznia się deformacjami w obrębie miednicy i cechuje ją wrodzone skrócenie kości udowej.

Rodzice dziewczynki od początku szukali dla niej pomocy. Polscy specjaliści rozkładali jednak bezradnie ręce.

Czytaj też: Małgosia Tomczak czeka na pomoc. Będą turnieje tańca towarzyskiego

- Słyszeliśmy, że szkoda męczyć nasze dziecko operacjami, bo i tak całe nasze starania skończą się na amputacji i Małgosia będzie jeździć na wózku. Takie opinie tylko zmobilizowały nas do dalszego szukania, bo amputacja w naszym odczuciu była ostatecznością - mówią rodzice dziewczynki.

Dzięki ich determinacji, w 2009 r. udało się skonsultować Małgosię w Sztokholmie u amerykańskiego chirurga, doktora Drora Paley'a. Jako jedyny podjął się operowania Małgosi, przedstawił plan leczenia.
- Tylko on dał nam nadzieję i 98% szansy na to, że Małgosia w przyszłości będzie sprawna - mówią rodzice.

Zaczęła się niełatwa walka o zdrowie Gosi. Bo każdy zabieg to ogromne koszty, nieosiągalne dla rodziców dziewczynki.
Dlatego od kilku lat trwa akcja pomocy Gosi. Dzięki wpłatom z 1 proc. i od ludzi dobrej woli oraz różnym akcjom charytatywnym udało się opłacić dwie pierwsze, najważniejsze, ale bardzo trudne operacje. Po pierwszej rekonstrukcyjnej operacji jej prawej nóżki i biodra, która odbyła się w USA w 2011 r., w 2013 r. na kości udowej dziewczynki zamontowano zewnętrzny wielopłaszczyznowy aparat służący do wyciągania kości. Gosia nosiła go przez 8 miesięcy.

Dziś Małgosia ma już prawie 14 lat i za sobą 13 operacji. Lata: 2013, 2016, 2017, 2019 to kolejne etapy leczenia: wydłużania kości udowej, wydłużanie kości piszczelowej, rekonstrukcja stawu skokowego i rekonstrukcja stopy. To czas wytężonej pracy Małgosi, bólu i rozłąki z rodziną i przyjaciółmi.

- Nigdy nie udałoby się nam tego wszystkiego osiągnąć, gdyby nie pomoc i wsparcie rodziny, przyjaciół, znajomych.
Zdajemy sobie sprawę jak wielkim darem ludzkich serc, jest to, że Gosia ma szanse na poruszanie się na własnych nogach - mówią rodzice.

Przed nastolatką kolejny etap walki o zdrowie. I znowu ogromne koszty. W maju zaplanowana jest w Paley Institute w USA operacja włożenia aparatu wydłużającego kość udową z dodatkowymi procedurami: usunięcia zespolenia z kości piszczelowej, przebudowy kości udowej odbarczenia nerwu podeszwowego. To bardzo ważna część leczenia. Po niej przewidziana jest specjalistyczna rehabilitacja w USA.

- Nie możemy zrezygnować z tej operacji, bo dla Małgosi oznacza to koniec marzeń o jej sprawności i samodzielności.
Małgosia ma jedyną szansę i bardzo mało czasu na ucieczkę od kalectwa - mówi Jolanta Tomczak, mama dziewczynki. -
To normalne życie kosztuje 400 tys. złotych! Ta kwota jest poza możliwościami naszej rodziny.

Przedstawiony przez dr Paleya kosztorys leczenia w jego klinice obejmujące operację, wydłużanie i rehabilitację to 99221.58 USD.
Do tego trzeba doliczyć koszty przelotu i pobytu na miejscu. To ogromne koszty.

Czytaj też: Tańczyli i zbierali pieniądze dla Małgosi

- Operacja wyznaczona jest na 27 maja 2020, spotkanie przedoperacyjne mamy 18 maja, czyli musimy być 17 maja w USA - mówi mama dziewczynki.

Czasu jest niewiele. Dlatego znowu potrzebna jest pomoc ludzi dobrej woli. Na szczęście kolejny raz nie zawodzą. Na Facebooku powstała grupa Wydłużamy nogę Małgosi Tomczak. Można tam licytować najrozmaitsze przedmioty u usługi, a cały dochód wspomoże operację. Dotąd licytowano m.in. masaż gorącymi kamieniami, flower boxy, remont pokoju dla dziecka, bony do restauracji, wykonanie tortu, pączki, kubek z projektem grafiki odnoszącej się do koncertu Bon Jovi w Warszawie, zajęcia z emisji głosu, korepetycje z matematyki, zajęcia z nurkowania, konsultację logopedyczną, przejażdżkę bmw, suknię ślubną.

Ale ciągle do celu jest daleko.

Na portalu siepomaga.pl/gosia-tomczak jest obecnie ponad 92 tys. zł.
Potrzeba jeszcze ponad 300 tys. zł aby się udało. Liczy się każda złotówka! Pomóżmy Gosi stanąć na nogach!

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Te produkty powodują cukrzycę u Polaków

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na bialystok.naszemiasto.pl Nasze Miasto