30-latek, który jest podejrzany o kradzieże paliwa ze stacji benzynowych na terenie Świerklańca, Miasteczka Śląskiego i innych okolicznych miejscowości, działał w ten sposób od grudnia ubiegłego roku. Mężczyzna ze swej przestępczej działalności uczynił sobie stałe źródło dochodu. Teraz grozi mu za to kara do 10 lat więzienia.
Paliwowy złodziej w rękach policji
Tak jak już zostało wspomniane, odwiedził on między innymi stację w Świerklańcu, gdzie po zatankowaniu samochodu, pospiesznie odjeżdżając, potrącił próbująca go zatrzymać pracownicę stacji.
Żeby zatrzymać przestępcę, policjanci z Radzionkowa przeglądali zapisy z monitoringów stacji, na których tankował mężczyzna poruszający się samochodem osobowym marki Kia.
Nagrań było dużo, gdyż złodziej odwiedzał obiekty w Miasteczku Śląskim, Pyrzowicach, Rybniku, Gliwicach i nie tylko.
Ustalono także, że ten sam 30-letni mężczyzna poruszał się również innymi samochodami marki Renault, Honda i Ford. Sprawca przed kradzieżami mocował do samochodu wcześniej skradzione tablice rejestracyjne.
Policjanci następnie ustalili, że wspomniany pojazd marki KIA zamówiła w wypożyczalni partnerka mężczyzny. W ubiegłym tygodniu mundurowi zatrzymali mężczyznę, który podjechał wypożyczonym samochodem pod dom kobiety.
W trakcie przeszukania znaleziono w nim plastikowy pojemnik z paliwem, kominiarkę i skradzione z terenu Będzina tablice rejestracyjne. Zebrany materiał dowodowy pozwolił sądowi wydać decyzję o zastosowaniu najostrzejszego środka zapobiegawczego i tymczasowo aresztował 30-latka na trzy miesiące.
Natomiast 25-latka z Będzina została objęta przez prokuratora policyjnym dozorem.
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?