Mieszkańcy Kalet mogą powoli odetchnąć z ulgą. Woda w rzece Mała Panew opada, jak i w stawach w Zielonej. Niemniej powódź 2013 w powiecie tarnogórskim znów miała miejsce w Krupskim Młynie.
Jak poinformowało nas Powiatowe Centrum zarzadzania Kryzysowego, w nocy z 12 na 13 czerwca poziom wody na rzece Mała Panew w krytycznym momencie wyniosła 3,4 m, a stan alarmowy w Krupskim Młynie wynosi 2,5 m. O godz. 11 w czwartek poziom wody w rzece w Krupskim Młynie jednak nieco opadł i stan alarmowy był przekroczony o 70 cm.
Woda zalała w Krupskim Młynie amfiteatr, plac zabaw i nowe korty tenisowe oraz boiska. W przysiółku Żyłka zalana została droga, która prowadziła do zalanych dzień wcześniej domów. Z kolei w sołectwie Potępa przy ul. Piecucha udało się w nocy z 12 na 13 czerwca uratować 2 domy przed zalaniem. Strażacy ułożyli worki z piaskiem. Niemniej w Potępie na skrzyżowaniu ulic Tarnogórskiej i Piecucha woda podmyła kanalizację deszczową i uszodziła ją, jak i drogę.
W Krupskim Młynie w akcję ratunkową były zaangażowane jednostki OSP w Krupskim Młynie, Potępie, Tworogu i Kotach oraz zastępy PSP z Tarnowskich Gór.
W Tarnowskich Górach w dzielnicy Pniowiec woda podmyła drogę powiatową. Na pewno będzie do remontu. W Powiatowym Centrum Zarządzania Kryzysowego przewidują, że zagrozenie powodziowe będzie coraz mniejsze, a woda w rzekach będzie opadać.
Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?