Prezes tarnogórskiego szpitala powiatowego chce go prywatyzować

Radni powiatowi na sesji we wtorek, 29 stycznia znów dyskutowali o sytuacji finansowej Wielospecjalistycznego Szpitala Powiatowego w Tarnowskich Górach. Okazja ku temu był zaprezentowany przez prezesa spółki szpitalnej program naprawczy. Jego założenia prowadzą do dalszej prywatyzacji szpitala.

Dyskusja o szpitalu na sesjach powiatowych regularnie kończy się awanturą. Na ostatniej sesji prezes WSP Bohdan Kozak wyraźnie nie wytrzymał presji i pytań kierowanych przez radną Krystynę Kosmalę i w ostrych słowach zasugerował jej, że nie nie potrafi czytać ze zrozumieniem dokumentów, które on przedstawia. Kosmala zagroziła prezesowi, że poda go do sądu, jeśli nie przestanie jej obrażać.

Pomijając te kłótnie, warto zauważyć, że prezes Kozak z poparciem rady nadzorczej i zarządu powiatu, chciałby jeszcze głębszego przekształcenia szpitala. Ma to uzasadniać jego zła sytuacja finansowa. Wprawdzie od powołania Kozaka na stanowisko prezesa w lipcu 2012 roku, udało się ograniczyć średniomiesieczną stratę spółki z ponad 400 tys. zł do około 200 tys., ale jednak to nadal nie są dobre wiadomości.

Prezes Kozak zapowiedział, że za rok zamierza doprowadzić do tego, by przychody i wydatki spółki szpitalnej się bilansowały. Zaproponował jednak m.in., by część długów szpitala zamienić wierzycielom na akcje. To oznaczałoby faktyczną prywatyzację szpitala, bo powiat nie byłby już jedynym udziałowcem spółki.

Bohdan Kozak podkreśla też, że szpital musi się rozwijać i za około 9 mln zł przeprowadzić też dostosowanie budynków szpitala do wymogów ministra zdrowia. Pieniądze na to mogłyby pochodzić od inwestorów, lub spółek córek, tworzonych przez szpital. One zaś wykonując pewne usługi medyczne w WSP Hager płaciłyby mu pieniądze.

Radny Józef Korpak nie wierzy, że to sie powiedzie. Twierdzi, że to powiat powinien zmodernizować szpital. Tak zresztą zapisano w programie dostosowawczym zatwierdzonym w ubiegłym roku przez wojewódzkiego inspektora sanitarnego.

Związki zawodowe w szpitalu nie odniosły się do tych pomysłów, bo nie dostały na czas do wglądu programu naprawczego. Tymczasem ich opinia może być ważna, bo program naprawczy prezesa Bohdana Kozaka zakłada też zmiany systemu wynagrodzeń dla pracowników. Zarzad spółki szpitalnej chciałbym przekształcić niektóre umowy pracowników na umowy cywilno-prawne (np. umowy o dzieło, czy umowy zlecenia).

Na sesji nie podejmowano jednak żadnych decyzji, a jedynie wysłuchano informacji na temat sytuacji finansowej spółki szpitalnej i rozmawiano o programie naprawczym.