Silesia Basket Cup. Tarnogórska Aloha 40 wygrała turniej kosza[ZDJĘCIA]

Zawody odbyły się na obiekcie sportowym przy Szkole Podstawowej w Orzechu, a regulamin przewidywał pojedynki trwające 2 x 8 minut, z przerwą 4 minutową i dopuszczalną ilością 5 fauli na drużynę na jedna połowę. Do rywalizacji zgłosiło się 8 ekip, w tym kilka startujących po raz pierwszy w Silesia Basket Cup. Zgłoszone drużyny podzielono na dwie grupy eliminacyjne, które miały do dyspozycji dwa boiska do koszykówki.

Grupę A wygrała z kompletem zwycięstw Aloha, w grupie B najlepsze okazały również niepokonane Jenoty, więc obie te drużyny rozegrały pomiędzy sobą finał o zwycięstwo w turnieju. Od pierwszych akcji lepsi byli tarnogórscy koszykarze, prowadzili już 19:12, kiedy to udane akcje zespołu z Koszęcina pozwoliły im dojść na 19:15. Na finiszu skuteczniejsi byli jednak gracze Alohy i wygrali z przewagą 11 pkt. W ekipie Alohy wystąpili Michał Cieśla, Andrzej Zdobylak, Michał Bystydzieński, Nikodem Dutkowski, Michał Kuzia, Bartłomiej Noglik, Mateusz Zieliński, Patryk Wojtyczok, Eryk Wojtyczok i Bartłomiej Pilawka.

- Turniej był wyrównany, najtrudniejsi przeciwnicy to finałowe Jenoty i ekipa pod nazwą Śpiący Rosól. Wspaniała atmosfera, super organizacja. Na pewno przyjedziemy tu na kolejne zawody. Nazwa naszej ekipy bierze się z zamiłowania do muzyki hippopowej. Graliśmy w ubegłym roku na hali w Ożarowicach. Jesteśmy paczką znajomych, pogrywamy na Orlikach. Kilku z nas skończyło liceum im. Staszica i tam złapaliśmy bakcyla kosza. Ja jestem też jeszcze sędzią koszykówki, a prywatnie studiuję na Politechnice Śląskiej transport – mówi Michał Cieśla, kapitan Alohy.

Niepocieszeni byli koszykarze Śpiącego Rosoła, trzeciej drużyny turnieju w Orzechu. - Wygraliśmy pierwszy turniej na hali, wygraliśmy też tu przed rokiem, a dzisiaj mamy dopiero trzecie miejsce. Zadecydowała o tym porażka z Koszęcinem w fazie eliminacyjnej. Nasza grupa regularnie grywa na sali w Boruszowicach. A nasza nazwa? Przed rokiem wystąpiliśmy tu pod nazwą Śpiący Cogiel, podkreślając brak dyscypliny u naszego kolegi. Teraz nie mógł z nami zagrać kolega Patryk Rosół i jego uhonorowaliśmy w nazwie. Patryk przed rokiem został wyróżniony jako najlepszy zawodnik turnieju. Szkoda, że dzisiaj musiał pracować – śmieje się Kamil Chmielorz ze Śpiącego Rosoła. Śpiący Rosół zagrał w składzie Artur Browarczyk, Grzegorz Jelonek, Bartłomiej Banach, Michał Gumiński, Robert Knyrek i Kamil Chmielorz.

- Silesia Basket Cup to cykliczny turniej koszykówki dla amatorów. Od dwóch lat jego edycja składa się z turnieju letniego organizowanego na otwartym boisku w Orzechu i turnieju halowego zaplanowanego na jesień w Ożarowicach. Prowadziłem zajęcia dodatkowe z koszykówki dla młodzieży w Ożarowicach i spore nią zainteresowanie podsunęło mi pomysł na zorganizowanie Silesia Basket Cup. W tym roku dołączyły do nas ekipy z Brynka, Koszęcina i Niezdary. Rozegraliśmy też konkurs wsadów. Przy organizacji bardzo mi pomaga Artur Banaś, który trafił do mnie przed pięcioma laty na zajęcia – Błażej Lubos, jeden z organizatorów. Konkurs wsadów wygrał Aleksander Badura, zwycięzca również konkursu wsadów na otwarcie hali sportowej w Tarnowskich Górach, drugi był Szymon Pietryga.

WYNIKI:

1. Aloha 40 Tarnowskie Góry, 2. Jenoty Koszęcin, 3. Śpiący Rosół Tarnowskie Góry, 4. Silesia Basket Team Orzech, 5. Cfiter Team Radzionków, 6. Koko Dżambo Tarnowskie Góry/Radzionków, 7. Technikum Leśne Brynek, 8. Dzikie Świnki Niezdara.