Skarbek Tarnowskie Góry ma za sobą udaną jesień

Drużyna kobiet w składzie Aleksandra Paszek, Agnieszka Ochman i Dominika Koźluk pokonała na wyjeździe AKS Mikołów 4:3 i awansowała do ćwierćfinałów. Zwycięstwo nie przyszło łatwo. W pierwszej serii gier singlowych nasze dziewczyny wygrały swoje mecze i stan pojedynku był 3:0. Potem jednak rozpoczęła się prawdziwa walka o czwarty, zwycięski punkt.

Najpierw tarnogórzanki przegrywają debla. Para Paszek – Ochman gładko przegrała z Krzysztoforską i Strzymszok 3:0. W drugiej serii gier pojedynczych najpierw Paszek ulega Strzymszok 1:3, potem Ochman przegrywa w pięciosetowym pojedynku z Krzysztoforską i przeciwniczki wyrównują stan meczu na 3:3. O awansie do ćwierćfinałów PP zdecydował wygrany pojedynek Koźluk, która w ostatniej grze pokonała Loewe 3:1.

Walka o awans nie udała się mężczyznom Skarbka Tarnowskie Góry. Pierwszy zespół trafił na I-ligowy CMC Viret Zawiercie i przegrał 4:0. Nasza drużyna pomimo wystąpienia w najsilniejszym składzie z Szymonem Skopem, Maciejem Chorążym oraz Adamem Drzyzgą i gry na własnej sali była wyraźnie słabsza. Jedynie w ostatnim, deblowym pojedynku para Skop – Chorąży podjęła walkę, prowadząc po trzech setach 2:1. Potem jednak, pomimo oporu tarnogórzan kolejne sety padły łupem zawiercian. Drugi zespół mężczyzn Skarbka zagrał w Orzeszu z UKST Sokół. Marek Bartusik, Robert Abramowicz, Mateusz Matejczyk i Michał Paszkiewicz grający na co dzień w III lidze przegrali 4:0 z solidną drużyną drugoligowego Sokoła.

Przed meczami pucharowymi rozegrano ostatnie przed przerwą świąteczną mecze ligowe. Drugoligowe drużyny kobiet wystąpiły na własnej sali. Pierwszy zespół pokonał PSKS Beskidy Bielsko Biała 6:4, a punkty dla tarnogórzanek zdobyły Monika Filinowicz 2,5 pkt., Magdalena Martyniuk 0,5 pkt., Agnieszka Ochman 1,5 pkt. i Dominika Koźluk 1,5 pkt. W drugim meczu Skarbek II uległ Victorii Chróścice 3:7.

- Pierwszy zespół gra znakomicie i na razie zajmujemy w tabeli czwarte miejsce ustępując jednym punktem wyprzedzającej nas Halembiance Ruda Śląska. W tym sezonie czołówka jest bardzo wyrównana i do końca jeszcze wiele może się zdarzyć. Nasz zespół też liczy się w walce o czołówkę tabeli. Zajęcie na końcu rozgrywek miejsca na podium byłoby historycznym wynikiem dla naszej sekcji. Jeszcze nigdy tak wysoko nie byliśmy. Tegoroczna odmiana spowodowana jest regularnymi występami Oli Paszek, która jest naszą najlepsza zawodniczką. Ola namówiła też do gry w naszych barwach Monikę Filinowicz, która przyjeżdża do nas z Wrocławia. Tymczasem drugi nasz zespół płaci frycowe. Grają w nim młode zawodniczki, Natalia Młynek, Patrycja Mika i Sylwia Sołtysik wspomagane przez doświadczone Ewę Popandę i Annę Surowy. Na razie są na przedostatnim, spadkowym miejscu ze stratą jednego punktu do poprzedzających je Ruchu Pniów i Dwójki Sosnowiec – mówi Marian Michalski, trener Skarbka.

Drugoligowy zespół mężczyzn gra też znakomicie. W ostatnim meczu pokonał na wyjeździe mocną drużynę akademików z Nysy wygrywając z AZS PWSZ 8:2. Punkty zdobyli Szymon Skop – 1,5 pkt., Maciej Chorąży – 1,5 pkt., Marek Bartusik - 2,5 pkt., Michał Paszkiewicz 1,5 pkt. i Adam Drzyzga 1 pkt. Tarnogórzanie zajmują aktualnie czwarte miejsce w tabeli tracąc dwa punkty do prowadzących LUKS Węgierska Górka i LKS Rój Żory oraz jeden do zajmującego trzecie miejsce LZS BLYSS Kujakowice. W III lidze występują jeszcze dwie rezerwy Skarbek Tarnowskie Góry. Pierwsza z nich jest w tabeli na miejscu piątym, druga na trzynastym.