W sobotę w całej Polsce policjanci z inspektorami sanitarnymi wkroczyli do sklepów z przedmiotami kolekcjonerskimi. Efekt? Dwa z pięciu takich punktów działających na terenie miasta zostało zamkniętych. Inspektor sanitarny w asyście policji wręczył ich właścicielom decyzję. Do wtorku dostarczono w sumie trzy takie decyzje.
Jak zaznacza st. asp. Rafał Biczysko, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Tarnowskich Górach, wręczenie następnych to tylko kwestia czasu. - Nie udało się zamknąć wszystkich punktów ze względu na to, że na przykład niektórzy właściciele mieszkają poza miastem i byli nieuchwytni - informuje Biczysko.
Dwaj nastolatkowie, którzy w zeszłym tygodniu po wypaleniu skręta trafili do szpitali w Tarnowskich Górach i Zabrzu zostali już wypisani. - Jeden z 17-latków opuścił nasz szpital w piątek - poinformował nas dr Jerzy Rdes, zastępca dyrektora tarnogórskiego szpitala. Z chwilą oddania tego numeru tygodnika do druku w województwie inspektorzy sanitarni zamknęli 114 sklepów ze 150 punktów sprzedaży niebezpiecznych produktów w naszym regionie. Niechlubny wyjątek stanowi Ruda Śląska, gdzie kilka sklepów z tego typu specyfikami było jeszcze we wtorek czynnych.
Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?