Ucierpiała też kolekcja różaneczników i azalii. Łącznie zniknęło 30 kwiatów, których wartość oszacowano na 1 tys. zł.
– Do strat trzeba doliczyć ogrom pracy włożony w wyhodowanie i opiekę nad roślinami. Dwa lata pracy poszły na marne - mówi Małgorzata Szymańczyk, rzecznik prasowy Śląskiego Ogrodu Botanicznego.
Jak dodaje, na pewno nie był to typowy akt wandalizmu. Osoba, która dokonała kradzieży, prawdopodobnie przez kilka dni spacerowała po ogrodzie o obserwowała rośliny. Ukradzione krzewy były wyraźnie wyselekcjonowane spośród innych i były to najładniejsze egzemplarze oraz najciekawsze odmiany.
– Zostały wyrwane w ten sposób, że będzie możliwe ich późniejsze nasadzenie. Podejrzewamy, że trafią do prywatnego ogródka lub na sprzedaż - mówi Szymańczyk – Nie ma pewności, czy uda się nam odtworzyć skradzione krzewy - dodaje.
To nie pierwsza kradzież kwiatów w Radzionkowie. Do poprzedniej doszło wiosną br.
POLECAMY PAŃSTWA UWADZE:
Skąd się wzięło Twoje nazwisko? Sprawdź!
Poszukiwani gwałciciele. Widziałeś ich? Są bardzo niebezpieczni [ZDJĘCIA, CZĘŚĆ 2]
Raport TUV 2018 [pełna lista] - ranking awaryjności samochodów. Sprawdź swoje auto!
Kalendarz CKM 2018 [ZDJĘCIA + 18] - Runmageddon partnerem [CKM grudzień 2017]
tyDZień - informacyjny program Dziennika Zachodniego [ODC. 10 - 17.11.17 - 24.11.17]
Wybory samorządowe 2024 - II tura
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?