To był prawdziwy dreszczowiec, który jeszcze długo pozostanie w pamięci wszystkich kibiców siatkówki.
Zarówno Polska, jak i Brazylia przystąpiły do tego spotkania po dwóch pewnych wygranych w Katowicach nad Kanadą i Finlandią. Mecz z mistrzami świata spowodował też, że jak zwykle Spodek zapełnił się do ostatniego miejsca i kibice głośnym dopingiem wspierali biało-czerwonych.
W pierwszym secie żadna z drużyna nie mogła osiągnąć znacznej przewagi, ale ostatecznie nasi reprezentanci zdołali wygrać 26:24. Zwycięski punkt zdobył asem serwisowym Jakub Jarosz. Druga partia był również bardzo wyrównana, ale tym razem lepsza okazała się drużyna z Ameryki Południowej, która zwyciężyła do 23.
Trzeci set to skuteczna pogoń podopiecznych Andrei Anastasiego, którzy tracili do Brazylijczyków w pewnym momencie już cztery punkty. Bohaterem tej partii był Michał Winiarski, który skutecznym blokiem wyprowadził nas najpierw na prowadzenie, a następnie przypieczętował naszą wygraną asem serwisowym.
Kiedy wydawało się, że mecz zakończy się po czwartym secie, to do gry wrócili Canarinhos, którzy po emocjonującej końcówce wygrali do 23.
O wszystkim musiał rozstrzygnąć tie-break, w którym Polska nie zaprzepaściła szansy. Wygraliśmy do 10 i ponad 11 tysięcy kibiców w Spodku mogło rozpocząć świętowanie.
ZOBACZ ZDJĘCIA Z MECZU POLSKA - BRAZYLIA
Polacy z kompletem zwycięstw zakończyli turniej w Katowicach. W grupie B Ligi Światowej umocnili się na pierwszym miejscu w tabeli.
Polska - Brazylia 3:2 (26:24, 23:25, 25:23, 23:25, 15:10)
Czytaj także -> Liga Światowa: Polacy wygrywają z Kanadą!
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?