Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Stadionowe przywileje VIP-ów w śląskich klubach [RANKING]

Łukasz Klimaniec, Tomasz Kuczyński, Rafał Musioł, Jacek Sroka
Miejsca dla VIP-ów na stadionie Górnika Zabrze wyróżniają się skórzanymi obiciami.
Miejsca dla VIP-ów na stadionie Górnika Zabrze wyróżniają się skórzanymi obiciami. fot. Arkadiusz Gola.
Płacę i wymagam: to motto obowiązuje także w środowisku kibiców. Nie myślimy tu o tych fanach, którzy kupują najtańsze bilety i w zamian mogą liczyć jedynie na zobaczenie meczu, kolejkę do stoiska z kiełbaskami i cierpliwe oczekiwanie na miejsce w nielicznych toaletach.

Chodzi nam o ludzi, którzy po stadionach paradują z tabliczkami "VIP" i korzystają dzięki temu z wielu przywilejów. Jakich? O tym właśnie piszemy w dzisiejszym rankingu. Zobaczcie jakie życie mają VIP-y na meczach naszych drużyn w ekstraklasie i I lidze i oceńcie razem z nami gdzie się ich dopieszcza najbardziej.

1. Górnik Zabrze

Dwa tysiące złotych - tyle kosztował karnet VIP na rundę wiosenną. Ci, którzy wolą w elitarnym gronie oglądać pojedyncze mecze, muszą się liczyć z każdorazowym wydatkiem 300 zł. W zamian otrzymują prawo wjazdu na strzeżony parking przy dawnej sali lekkoatletycznej i numerowane miejsce na obitym skórą krzesełku, różniącym się komfortem od tych, na których zasiadają przeciętni zjadacze chleba, bonusem są także bezpłatne napoje stosowne do panującej pogody.
A propos zjadania: do przywilejów VIP-a należy oczywiście korzystanie z cateringu. W Zabrzu poczęstunek czeka na nich przed i po meczu, natomiast najbogatsze menu: z ciepłym daniem (np. bigosem lub kiełbaskami), bogatym wyborem wędlin, deską serów, owocami plus klubowymi napojami czeka na VIP-a w przerwie. Posiadacze karnetów mogą też liczyć na zaproszenia na wydarzenia specjalne, podczas których mogą spotkać się z szefami klubu i zawodnikami.

2. Ruch Chorzów

VIP na stadionie Ruchu nie może liczyć na specjalne luksusy, bo obiekt ma już swoje lata, a miejsc w lożach honorowych nie ma zbyt wiele. Kibic kupujący najdroższy bilet w cenie 120 zł może jednak na Cichej zjeść smaczny posiłek, no i przede wszystkim obejrzeć dobry mecz.

- W tej cenie jest zadaszone krzesełko w loży, catering w klubowej kawiarni oraz miejsce parkingowe na stadionie - wylicza Marzena Mrozik, dyrektor marketingu chorzowskiego klubu.
Chorzowskie VIP-y w trakcie meczu mogą zjeść jeden ciepły posiłek, a także spróbować zimnej płyty czy ciasta. Oczywiście podawane są także ciepłe i zimne napoje.

- W zależności od meczu sprzedajemy od kilku do kilkunastu takich kart wstępu. W saloniku dla VIP-ów przyjmujemy także gości zaproszonych przez klub np. przedstawicieli władz miasta, sponsorów czy szefów drużyny, z którą gra Ruch. To kolejne kilkanaście osób, które korzystają z naszej gościny - dodała dyrektor Mrozik.

3. Polonia Bytom

Na stadionie w Bytomiu są tylko dwie prowizoryczne loże dla VIP-ów, a część z zaproszonych gości ogląda mecze na stojąco.

- Z powodu małej ilości miejsc nie sprzedajemy biletów i karnetów dla VIP-ów, mamy tylko zaproszenia - mówi rzecznik klubu Marek Pieniążek.

Klub zaprasza sponsorów, przedstawicieli Ekstraklasy SA, PZPN, współpracowników Polonii. W sumie to góra 100 osób na jednym meczu. VIP-y w czasie przerw korzystają z cateringu na pierwszym piętrze domku klubowego. Jest też tam mała salka VIP-owska, do której zaprasza osobiście prezes Polonii. Jednak sceneria budynku, który dosłownie chyli się ku upadkowi, daleka jest od wizji komfortu dla ludzi biznesu. Dobra natomiast jest strona poczęstunkowa.

- Nie chcę się chwalić, ale goście twierdzą, że mamy jeden z najlepszych cateringów w lidze - dodaje Pieniążek. - Zapewniamy ciepłe posiłki, napoje itd. Samochody zaproszonych gości mają swoje miejsca parkingowe wewnątrz obiektu.

W czasie meczu hostessy donoszą napoje do VIP-owskich lóż, czasami nawet w kubkach zdarzają się procenty... Grzane wino i drinki przygotowane na chłodne dni trafiły nawet na trybunkę prasową...

4. Podbeskidzie Bielsko-Biała

W Bielsku-Białej na stadionie zbudowanym w latach 50. ubiegłego wieku trudno o luksusy dla VIP-ów. Niemniej szefowie Podbeskidzia robią wszystko, by im dogodzić. Sektor VIP to sektor "C", środkowy na trybunie krytej, z którego rozpościera się najlepszy widok na murawę. Karnet na rundę kosztuje 500 zł (bilet na jeden mecz to 60 zł). Kibic, który kupi karnet VIP, otrzyma od razu szalik TS Podbeskidzie. Wybierając się na mecz do sektora "C" może liczyć na drobny poczęstunek (kawa, herbata, zimne napoje, kanapki, ciasteczka), który na trybunę przynoszą hostessy.

W Podbeskidziu funkcjonuje jednak także kategoria "Super VIP", do której należą przedstawiciele głównych sponsorów klubu, goście specjalni i władze miasta. Na nich w przerwie meczu w salce konferencyjnej czeka catering. Klub jednak dopieści swoich VIP-ów na nowym stadionie, jaki wkrótce powstanie w Bielsku-Białej. Znajdzie się w nim kilka mini-lóż (boksów) vipowskich.

5. Piast Gliwice

Gliwiczanie czekają na nowy stadion i rozgrywają swoje mecze w Wodzisławiu. Ze względu na tę sytuację Piast zrezygnował w tym sezonie z sprzedaży biletów i karnetów typu VIP.

- Mamy jednak zaproszenia na mecze dla gości i sponsorów klubu, które nazywają się VIP i Super VIP - wyjaśnia rzecznik Grzegorz Muzia.

Zwykły VIP ma miejsce na trybunie głównej oraz zapewniony catering w postaci chleba ze smalcem, kawę i herbatę. Lepiej traktowany gość może oglądać mecz z wysokości balkoniku domu klubowego. Do dyspozycji jest salka bankietowa, w której można w przerwie spotkania zjeść ciepły posiłek, nie brakuje kanapek, gorących i zimnych napojów. Dla samochodów VIP-ów są miejsca parkingowe na terenie stadionu.

- Bilety i karnety VIP-owskie będą znów u nas sprzedawane po otwarciu nowego stadionu. Tam będą już zupełnie inne warunki - zapowiada Muzia.

6. GKS Katowice

Na Bukowej statusu VIP-a kupić nie można: klub takich biletów nie sprzedaje. Prezesi wysyłają natomiast bezpłatne imienne zaproszenia dla osób, które chcą na stadionie gościć. Grupa ta ma stałych członków - z firm sponsorujących GKS oraz z urzędu miasta - cieszących się tym przywilejem przez cały sezon, oraz osoby wyróżniane w taki sposób przy okazji konkretnych spotkań.

Nominowane VIP-y mogą liczyć na skromny catering przed meczem i nieco bogatszy w przerwie. Ciekawostką jest fakt, że na dwóch telewizorach ustawionych w przeznaczonej dla gości sali można obejrzeć bezpośrednią transmisję z pomeczowych konferencji prasowych.

W minionym sezonie goście prezesa mogli także liczyć na zaproszenie na prezentację drużyny, a wiosną na galę "Złotych Buków"

7. Ruch Radzionków

Jeszcze w drugiej lidze radzionkowianie oferowali swoim najbogatszym sympatykom karnety SuperVIP w cenie 1000 złotych. Po awansie do I ligi z takiego wariantu zrezygnowano, pozostawiając możliwość zostania VIP-em jako takim za 300 złotych na rundę.

Posiadacze takich karnetów mają oczywiście prawo wjazdu na parking pod klubowym budynkiem, oraz możliwość obejrzenia meczu z balkonu, skąd jest najlepsza widoczność na boisko "Cidrów". Jak podkreślają działacze klubu równie ważne jest poczucie bezpieczeństwa oraz zadaszenie, gwarantujące, że nawet deszcz nie zepsuje takiemu widzowi nastroju. Dla specjalnych gości przygotowywany jest także poczęstunek, głównie znane w całym futbolowym światku naszego regionu domowe ciasto oraz kawa i herbata.

8. Odra Wodzisław

W Wodzisławiu bilet dla VIP-a kosztuje tylko 30 zł, ale też niewiele on za tę sumę dostaje.
- Nie ma co ukrywać, że nasza oferta jest obecnie dość uboga, chociażby w porównaniu z tym, co klub oferował VIP-om, gdy grał w ekstraklasie - powiedział Piotr Sowisz, dyrektor Odry.

Wodzisławskie VIP-y mają zarezerwowane na stadionie najlepsze miejsca na trybunie C, a także wjazd na klubowy parking. Do tego w przerwie meczu mogą liczyć na skromny posiłek.

- Oferujemy im kawę, ciastko oraz nasz regionalny przysmak czyli chleb ze smalcem. Na więcej niestety nie pozwalają w tej chwili nasze klubowe finanse - dodał dyrektor Sowisz.

Działacze Odry kuszą nabywców najdroższych biletów także możliwością odbycia na stadionie przy okazji meczu spotkania biznesowego. Problem w tym, że frekwencja w loży VIP-ów, tak jak i na pozostałych trybunach w Wodzisławiu, jest ostatnio bardzo mierna.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na slaskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto