Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Starachowice. Uroczysta zbiórka harcerzy i instruktorów X Szczepu Związku Harcerstwa Polskiego imienia Szarych Szeregów [ZDJĘCIA]

Sławomir Sijer
Sławomir Sijer
To była wyjątkowa zbiórka harcerzy i instruktorów X Szczepu Związku Harcerstwa Polskiego imienia Szarych Szeregów przy Szkole Podstawowej numer 10 z Oddziałami Integracyjnymi imienia...Szarych Szeregów w Starachowicach. Niektórzy nie widzieli się od 40 lat.

Na pomysł tej specjalnej zbiórki wpadli nauczyciele z "dziesiątki" podharcmistrz Renata Krawiec, drużynowa 13 Drużyny Harcerskiej imienia Tadeusza Zawadzkiego "Zośki" i podharcmistrz Krzysztof Krystek Kasprzyk. Okazją do spotkania stał się obchodzony tego samego dnia jubileusz 55 - lecia powstania szkoły. Zbiegł się on z rocznicą 55 - lecia powstania w szkole drużyny harcerskiej.

Mimo, iż spotkanie odbyło się w jednej ze szkolnych sal, wszyscy przybyli mieli wrażenie, iż zasiedli wokół ogniska na leśnej polanie. W takiej scenerii przed laty kształtowały się ich charaktery, przy harcerskim ognisku rodziły się ich pomysły na dorosłe życie.

Wśród przybyłych byłych instruktorów X Szczepu byli między innymi dyrektor I Liceum Ogólnokształcącego Dariusz Lipiec, zastępca dyrektora II Liceum Norbert Kutyła czy popularny dokumentalista życia w Starachowicach Jacek Pawłowski. Instruktorem w "dziesiątce" był też przez kilka lat obecny poseł Krzysztof Lipiec.

Gościem honorowym był harcmistrz Zbigniew Lewiński, założyciel i drużynowy pierwszej drużyny harcerskiej w "dziesiątce". To jemu, jako najstarszemu, w towarzystwie najmłodszej Madzi Machowskiej, przypadło "rozpalenie" ogniska i zaintonowanie pieśni "Płonie ognisko". Następnie druh Zbigniew Lewiński wygłosił gawędę.

Wszyscy, bez wyjątku na wiek ( a jego rozpiętość sięgała 50 lat) wysłuchali opowieści, której początek miał miejsce w roku 1965, kiedy istniała drużyna "Świętokrzyskie zuchy" a w szkole działało 13 drużyn, mających do dyspozycji 3 harcówki.

Gawęda przerywana była piosenkami intonowanymi przez grającego na gitarze harcmistrza Krzysztofa Krawca a w śpiewaniu prym wiedli najmłodsi harcerze z 13 drużyny. I jak przy obozowym ognisku śpiewano "Szarą lilijkę", "Harcerzem być", "Zielony mundur" czy "Szare Szeregi". Nie obyło się także od pląsów zuchowych i harcerskich.

- To były piękne czasy, a działalność w harcerstwie kształtowała nas jako ludzi, uczyła życia a nawet historii naszej ojczyzny - mówi Dariusz lipiec. - To właśnie na zbiórce harcerskiej dowiedziałem się o Katyniu i innych zakazanych faktach z dziejów Polski. A potem, na lekcjach w szkole wprawialiśmy naszą historyczkę w duże zakłopotanie.

Spotkanie, pełne podobnych wspomnień, trwało do późnych godzin wieczornych. Kiedy będzie następne? - Mam nadzieję, że wcześniej niż za kolejnych kilkadziesiąt lat - mówi Renata Krawiec. - Dziś okazało się, że do takich międzypokoleniowych zbiorek powinno dochodzić częściej, żebyśmy mogli przekazywać naszą wiedzę i doświadczenia młodym harcerzom. Związek Harcerstwa Polskiego bardzo mocno zaznaczył się w historii Polski. I warto, żeby następne pokolenia znały jego dzieje i rolę.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dziennik Zachodni / Wielki Piątek

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na starachowice.naszemiasto.pl Nasze Miasto