Statystyki napawają optymizmem. W powiecie mogileńskim spada bezrobocie

W lutym w mogileńskim „pośredniaku” zarejestrowano 2510 osób w wieku zawodowym, które nie miały zatrudnienia. W tej grupie przeważały kobiety - około 1600. Zdecydowana większość bezrobotnych (2235) poprzednio pracowała. W ciągu dwóch pierwszych miesięcy br. ponad 90 kobiet i mężczyzn straciło pracę z powodu trudności płatniczych przedsiębiorców. W tym gronie znalazło się też troje 
cudzoziemców. Natomiast w styczniu i lutym zatrudnienie otrzymało prawie 220 osób.

Bezrobocie i bierność zawodowa

Malejące bezrobocie w regionie (rok temu zarejestrowano około 3 tys. osób) wcale nie dowodzi dobrej koniunktury na rynku pracy. Od kilku lat sporo bezrobotnych przechodzi bowiem do stanu bierności zawodowej, a nie do zatrudnienia. Świadczy o tym fakt, że 1400 spośród nich to długotrwali bezrobotni. Prawo do zasiłku w ubiegłym miesiącu miało zaledwie 557 bezrobotnych.
- Zdarza się więc, że nie jesteśmy w stanie odpowiedzieć na potrzeby pracodawców, zwłaszcza jeśli szukają osób z kwalifikacjami, ale także bez kwalifikacji - dowiadujemy się w urzędzie pracy. Mogileńska spółka Zbych-Pol&Mobet poszukuje m.in. elektryka i zbrojarza, a spółka Agra Wood ze wsi Sosnówiec - operatora wózka widłowego, pilarza i kierownika produkcji.

Czasem brakuje rąk do pracy

Z naszego raportu wynika, że chociaż firmy zatrudniają, to jednak narzekają na brak pracowników. Przed kilku dniami Powiatowy Urząd Pracy w Mogilnie w swej ofercie miał 50 propozycji, zawierających 80 wolnych miejsc pracy w takich zawodach, jak: kierowca, mechanik pojazdów samochodowych, lakiernik samochodowy, spawacz-monter, grafik komputerowy oraz portier, barman, sprzedawca, magazynier. Poszukiwano również opiekunki dziecięcej i asystenta nauczyciela przedszkola.

Ponieważ niektórzy bezrobotni w ogóle nie są zainteresowani podjęciem stałego zatrudnienia, nawet na stanowiskach nie wymagających wysokich kwalifikacji zawodowych, to w tej sytuacji „pośredniak” nie może spełnić oczekiwań wszystkich pracodawców. Dodajmy, że w styczniu 28 osób dobrowolnie zrezygnowało ze statusu bezrobotnego, a 22 nie potwierdziło gotowości do podjęcia pracy.

Panuje też opinia, że wśród długotrwałych bezrobotnych jest niemało takich, którzy pracują na czarno albo wybierają życie na garnuszku rodziców i państwa, czyli z systemu zapomogowego.