Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Szczęśliwi świętują 29 lutego. Kto tego dnia obchodzi urodziny?

Wojciech Dróżdż
Wojciech Dróżdż
Taki dzień zdarza się raz na cztery lata. W najbliższą sobotę przypada 29 lutego - dzień sprezentowany nam przez kalendarz gregoriański. W skrócie: jego rodowód wynika z potrzeby dopasowania roku kalendarzowego do roku zwrotnikowego. W związku z tym, że Ziemia obiega Słońce - w przybliżeniu - w ciągu 365 dni i 6 godzin, co cztery lata magazynuje się jedna doba. I właśnie ten czas nadejdzie w ostatnią sobotę miesiąca.

29 lutego życie nie zamiera. Wprost przeciwnie - wszystko dzieje się tak, jak zwykle. Parafrazując myśl Czesława Miłosza, możemy napisać: „Innej rzeczywistości tego dnia nie będzie”. Niektórzy mają niebywałe szczęście i właśnie ostatniego dnia lutego przychodzą na świat. Tak było na przykład z piłkarzem, Markiem Leśniakiem (rocznik 1964), czy młodszą o dwadzieścia lat aktorką, Olgą Bołądź. Tak jest również z małą Polą, córką Mileny Karpowicz, która, mimo że urodziła się w 2016 roku, w sobotę będzie obchodziła swój „prawdziwy” roczek! - Uważam, że to wyjątkowy dzień i dzięki temu moja córeczka jest tak wyjątkowa - cieszy się pani Milena. - Wady? Ciągłe zasypywanie pytaniami, kiedy Pola obchodzi urodziny i czy w akcie urodzenia ma wpisaną tę datę. Dla formalności informuję, że taką, a nie inną datę można w tym akcie znaleźć.

Dzięki dacie urodzenia wyróżniona czuje się również Karolina Marciniak: - I w szkole, i wśród znajomych, kiedy poruszano temat roku przestępnego, byłam wymieniana jako przykład. To bardzo miłe. Za chwilę obchodzę 28. urodziny, ale muszę przyznać, że tym razem, ze względu na datę, jest mi szczególnie miło. Dużo osób już od dawna przypomina mi, że zbliża się moja rzeczywista data urodzin.

Podwójnym szczęściem rodziców były bliźnięta: Joasia i Daniel, którzy przyszli na świat 44 lata temu. Dziś pani Joanna Aleksandrowicz - Sobiecha twierdzi, że nietypowa data urodzenia ma same zalety: - Ludzie z reguły reagują bardzo pozytywnie, gdy słyszą bądź widzą moją datę urodzenia. Kiedy mamy zwykły rok, wtedy najwięcej życzeń przyjmuję 28 lutego lub 1 marca.

Na swoje święto czeka również z niecierpliwością małżeństwo Marty i Piotra Wojnarów, którzy wzięli ślub 29 lutego 2008 roku. - Datę wybraliśmy z premedytacją - mówi z uśmiechem pani Marta. - Chcieliśmy uniknąć uwag o rzekomym kryzysie, jaki dopada małżeństwo w siódmym roku związku. Po prostu tę siódemkę sprytnie ominęliśmy. No i ta nieszczęsna literka „r” w nazwie miesiąca. Ona nie była nam do niczego potrzebna, dlatego ślub właśnie w lutym.

Nasi bohaterowie, choć nie znają innych osób świętujących w tak nietypowym dniu, jednym chórem składają im życzenia. My też się do tych życzeń z przyjemnością dołączamy. Wszystkiego najlepszego!

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Co dalej z limitami płatności gotówką?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na pila.naszemiasto.pl Nasze Miasto