Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Szpital Powiatowy w Tarnowskich Górach szuka pielęgniarek. Będzie trzeba likwidować miejsca dla pacjentów?

Redakcja
Wielospecjalistyczny Szpital Powiatowy w Tarnowskich Górach
Wielospecjalistyczny Szpital Powiatowy w Tarnowskich Górach OSA
Wielospecjalistyczny Szpital Powiatowy S.A. w Tarnowskich Górach ogłosił nabór na stanowiska pielęgniarek i położnych. Wakaty są na 9 z 12 szpitalnych oddziałów, w sumie brakuje 61 par rąk do pracy. Jeśli nie uda się ich znaleźć, będzie trzeba likwidować miejsca dla pacjentów. Podobne problemy ma większość szpitali w całej Polsce.

Szpital Powiatowy w Tarnowskich Górach szuka pielęgniarek

Wielospecjalistyczny Szpital Powiatowy S.A. w Tarnowskich Górach szuka pielęgniarek oraz położnych. W sumie w placówce jest 61 wakatów na te stanowiska.

Wielospecjalistyczny Szpital Powiatowy szuka pielęgniarek na oddziałach:

  • chirurgii ogólnej
  • pediatrycznym
  • neurologicznym z pododdziałem udarowym
  • anestezjologii i intensywnej terapii
  • okulistycznym
  • otolaryngologicznym
  • chorób wewnętrznych
  • psychiatrycznym
  • ginekologiczno-położniczym z salą porodową (pielęgniarki oraz położne)

Jest to 9 z 12 oddziałów funkcjonujących w tarnogórskim szpitalu. Nowe pielęgniarki nie są potrzebne jedynie na oddziałach: urologicznym, neonatologicznym i szpitalnym oddziale ratunkowym.

Zapotrzebowanie na pielęgniarki wynika z zapisów ustawy, która obowiązuje w Polsce od 1 stycznia 2019 roku. Szacuje się, że jedynie w województwie śląskim brakuje 2 tys. osób, żeby spełnić wymagane limity.

Zgodnie z obowiązującymi przepisami, obecnie na jedno łóżko na oddziałach niezabiegowych ma przypadać 0,6 pielęgniarki. Za to na oddziałach zabiegowych opiekę nad jednym pacjentem sprawować ma 0,7 pielęgniarki. Normy te są bardziej restrykcyjne na oddziałach dziecięcych. Tam jest to kolejno 0,8 oraz 0,9 pielęgniarki na łóżko.

Nowe przepisy miały zapewnić lepszą ochronę i bezpieczeństwo pacjentom oraz komfortowe warunki pracy pielęgniarkom. Tych jest jednak tak mało, że dla większości szpitali spełnienie nowych wymogów jest praktycznie niemożliwe.

W tarnogórskim szpitalu pracuje obecnie około 240 pielęgniarek, żeby spełnić ministerialne wymogi placówka będzie musiała zatrudnić kolejne 61 sióstr. W przeciwnym wypadku szpital będzie musiał zredukować liczbę łóżek dla pacjentów, tak, żeby zgadzała się ona z założeniami ustawy.

- Tak naprawdę istnieją dwa wyjścia z tej sytuacji - wyjaśnia Izabela Paprotna, prezes zarządu WSP w Tarn. Górach.

- Pierwsze z nich oznacza, że podmioty lecznicze będą redukować ilość łózek, co nie jest dobrym rozwiązaniem, ponieważ liczba pacjentów się nie zmniejszy. Drugie opcja, to początek bardzo złej praktyki, w ramach której będziemy walczyć o pielęgniarki, podbijając ich wynagrodzenia - ostrzega Paprotna.

Przeciąganie liny o pielęgniarki może oznaczać, że część szpitali będzie musiała zostać zamknięta. Biedniejszych placówek nie będzie po prostu stać na zatrudnianie pielęgniarek, które przejdą do szpitali oferujących im wyższe wynagrodzenia.

- Podobnie jak inne osoby zarządzające placówkami medycznymi bardzo krytycznie oceniam wprowadzane zmiany. Wydaje się, że nikt realnie nie spojrzał na ilość pielęgniarek, jakie obecnie funkcjonują na rynku pracy, a ich ilość jest zatrważająco mała - uważa prezes WSP w Tarn. Górach.

Przy przyjęciu wymagane jest jedynie aktualne prawo do zawodu pielęgniarki lub położnej. Wymóg wydaje się trywialny, ale wcale nie oznacza, że o jego spełnienie jest tak łatwo. Obecnie, aby móc pracować w zawodzie pielęgniarki trzeba ukończyć wyższe studia pielęgniarskie. Kiedyś szkolenie do tego zawodu prowadzono w specjalnych liceach, wiele lat temu zrezygnowano jednak z tego pomysłu.

- Nawet jeśli ktoś ukończy te studia, to woli wyjechać za granicę, gdzie zarabia znacznie więcej niż w Polsce. Średnia wieku pielęgniarek w naszym szpitalu to ponad 48 lat, co oznacza, że są to panie, które lada moment przejdą na emeryturę - tłumaczy Beata Pyka, naczelna pielęgniarka Piekarskiego Centrum Medycznego.

Średnia wieku pielęgniarek i położnych z piekarskiego szpitala to nie wyjątek, podobnie wyglądają statystyki z innych placówek. Oznacza to, że w kolejnych latach liczba wakatów na tych stanowiskach nadal będzie rosnąć. O ile jakiś czas temu nadzieją na rozwiązanie tego problemu byli pracownicy zza naszej wschodniej granicy, tak dziś już nawet Ukraińcy znacznie częściej wybierają bardziej atrakcyjne oferty pracy z krajów zachodnich.

Ogromne wakaty pielęgniarskie są również w Piekarach Śląskich i Bytomiu. Piekarskie Centrum Medyczne poszukuje 17 pielęgniarek. Wojewódzki Szpital Specjalistyczny nr 4, czyli tzw. „Szpital Górniczy” w Bytomiu ma ponad 50 wolnych stanowisk, a nie są to jedyne placówki służby zdrowia w tych miastach.

- Problemem nie są tutaj finanse szpitala, bo nawet gdybym chciała kogoś zatrudnić, to od pewnego czasu nie dostałam ani jednego podania od pielęgniarki - wyjaśnia Pyka.

Kiedyś szpitale mogły przebierać w ofertach od pielęgniarek i zatrudniać te z najlepszymi kompetencjami. Dziś muszą już prosić o kogokolwiek.

Niepewna jest przyszłość szpitali w całej Polsce. Większość z nich nie spełnia nowych wymogów ustawowych, a na dziś dzień, nikt nie zna wyjścia z tej sytuacji.

od 12 lat
Wideo

echodnia Ksiądz Łukasz Zygmunt o Triduum Paschalnym

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na tarnowskiegory.naszemiasto.pl Nasze Miasto