Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Tarnogórski szpital powiatowy prowadzi od 1 lipca spółka

K. Szendzielorz
Pacjenci, by zapisać się do kardiologa musieli stać w długiej kolejce
Pacjenci, by zapisać się do kardiologa musieli stać w długiej kolejce Fot. Krzysztof Szendzielorz
Od 1 lipca prowadzenie świadczeń medycznych w ramach szpitala powiatowego w Tarnowskich Górach przejęła spółka akcyjna, której jedynym udziałowcem jest Powiat Tarnogórski.

Lecznica nosi nazwę NZOZ Szpital im. dr. Bronisława Hagera. Starostwo zapewnia, że "szpital będzie udzielał świadczeń medycznych w dotychczasowym zakresie, bez ograniczeń ich dostępności, warunków udzielania oraz jakości tych świadczeń".

Jeśli chodzi o dostępność świadczeń, to mogłyby się ona akurat znacznie poprawić, ale że tak się stanie nie ma żadnej gwarancji. Dostępność do procedur medycznych jest w dużej mierze uzależnione od kontraktu z Narodowym Funduszem Zdrowia. Spółka też go ma. Przejęła go od samodzielnego publicznego zakładu opieki zdrowotnej, który do końca czerwca prowadził szpital. A co oznacza dostępność do darmowych usług medycznych przekonali się pacjenci 30 czerwca, na dzień przed przejęciem szpitala przez powiatową spółkę.

Przed przychodnią szpitala przy ul. Opolskiej uformowała się długa kolejka pacjentów, którzy chcieli zapisać się na wizytę do kardiologa. Wiele osób ustawiło się w kolejce w nocy. - Przyszedłem tutaj o godz. 4. Termin dostałem na 24 września - mówił nam starszy pan, któremu udało się zapisać do specjalisty po godz. 11. W kolejce stała także Ewa Żyłka. - To jest straszne. Tutaj już nie chodzi o mnie, bo swoje odczekam, ale przecież ustawiło się wiele starszych i schorowanych osób - komentowała.

Kolejki do kardiologa na początku czerwca były w Rybniku, gdzie działa niepubliczny ZOZ. Wtedy Dorota Suchy, wicedyrektor katowickiego oddziału NFZ, mówiła, że te problemy to... błąd w organizacji pracy przychodni.

Innego zdania jest Jerzy Rdes, zastępca dyrektora tarnogórskiego szpitala ds. lecznictwa. "Opisana przez pana sytuacja sprzed poradni kardiologicznej naszego szpitala ma podłoże w tym, że jest duże zapotrzebowanie na takie świadczenia medyczne, a płatności na nie z Narodowego Funduszu Zdrowia są ograniczone. Powoduje to, że konieczne jest prowadzenie kolejki oczekujących na świadczenia zgodnie z wytycznymi NFZ [...] Pragnę jeszcze raz podkreślić, że szpital mógłby wykonać więcej świadczeń, gdyby nie kaganiec finansowy ze strony płatnika." - czytamy w oświadczeniu przesłanym ze szpitala.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dziennik Zachodni / Wybory Losowanie kandydatów

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na tarnowskiegory.naszemiasto.pl Nasze Miasto