Teraz policjanci wystawią ci mandat na oko

W piątek weszła w życie nowelizacja Prawa o ruchu drogowym. Ustawa zwiększyła limity prędkości na autostradach do 140 km/h i na dwupasmowych drogach ekspresowych do 120 km/h. MSWiA wydało rozporządzenie dotyczące punktów karnych za przekroczenie tych prędkości. Jednak policja nadal czekała na nowy taryfikator mandatów - przygotowywany przed kancelarię premiera.

Zgodnie z przepisami kierowcy, którzy przekroczą prędkość mogą zostać pouczeni lub dostać mandat karny. Policja może może też złożyć wniosek do sądu o ich ukaranie. Jednak z powodu braku nowego taryfikatora o wysokości mandatu będą decydować sami policjanci. Funkcjonariusze mogą więc wystawić mandat w wysokości od 20 do 500 zł.

- To nie do pomyślenia, że wysokość mandatu zależy tylko od humoru policjanta! Jeśli przekroczę prędkość prędkość o 10 km/h to mogę dostać większy mandat niż dotychczas. Wszystko przez to, że policja czeka na taryfikator - oburza się kierowca z Gdańska.

Inaczej rzecz się ma z punktami karnymi - te są już dokładnie określone. Kierowca, który przekroczy nowe limity prędkości o 6 do 10 km/h dostanie jeden punkt karny, o 11-20 km/h - 2 punkty karne, o 21 - 30 km/h - 4 punkty karne, 31-40 km/ h - 6 punktów karnych, o 41 - 50 km/h - 8 punktów karnych i powyżej 50 km/h - 10 punktów karnych.

Do ustawy wprowadzono również zapis, zgodnie z którym przy pomiarze dokonywanym przez fotoradary dopuszczalny błąd kierowcy, który wynosi 10 km/h.

W myśl nowelizacji ustawy Inspekcja Transportu Drogowego ma przejąć wszystkie fotoradary od Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad. Na drogach krajowych fotoradary będą mogły być instalowane wyłącznie przez ITD, na wniosek samorządu.

Nowelizacja ustawy zakłada również, że z polskich dróg mają zniknąć atrapy fotoradarów, a same fotoradary mają być wyraźnie oznakowane i widoczne tak, by przede wszystkim spełniały rolę prewencyjną.

Zmiany w przepisach wydłużają również okres postępowania mandatowego z 60 do 180 dni.