ThiEYE i60 od strony swojej budowy, a nawet oprogramowania bardzo mocno przypomina kamerkę Lamax X8 Electra, którą prezentowaliśmy wczoraj. Różnice pomiędzy dwoma urządzeniami są jednak dość znaczące. Kamerkę sportową ThiEye i60 nabyć można w testowanym wariancie za 799 złotych. Czego możemy się spodziewać?
Zawartość opakowania
W środku pudełeczka z actioncamemThiEYE i60 znajduje się sporo akcesoriów, ale nie są to już aż tak szokująco duże ilości jak w przypadku produktów oferowanych przez Mantę i Lamaxa. W schludnym opakowaniu oprócz kamerki znajdziemy wodoodporną obudowę, niezbędną do mocowania actioncama do mountów (system go Pro), akcesoryjną szybkę z otworami (dzięki którym lepiej zbiera dźwięk będąc w obudowie, która traci po jej założeniu cechę wodoodporności), przejściówkę na gwint 1/4", 3-kierunkowe ramię pivot, zestaw mountów do powierzchni płaskich i zakrzywionych, dwa kawałki taśmy 3M, kabelek USB, szmatkę oraz materiałową sakiewkę na kamerę. Szkoda, że zabrakło nawet uchwytu rowerowego, który sprzedawany jest oddzielnie.
Budowa
Kamera ThiEYE posiada budowę zbliżoną do poprzednio prezentowanych actioncamów. Obudowa urządzenia nie posiada gwintu, który pozwoliłby przykręcić ją bezpośrednio na przykład do statywu. Urządzenie zostało w całości wykonane z plastiku i dookoła wykończone gumą o chropowatej powierzchni, która zapobiega wyślizgnięciu się go z dłoni.
Czytaj więcej: www.conowego.pl
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?