Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

To nie rewolucja, ale lekcje religii mają się zmienić

Anna Zielonka
Co z religią w polskich szkołach? To pytanie zadaje sobie nie tylko coraz więcej uczniów, ale też katecheci, osoby świeckie i duchowne, które po kilka razy w tygodniu prowadzą lekcje religii w szkołach. Na katechezę chodzi bowiem coraz mniej młodych ludzi. Twierdzą, że zajęcia są nudne i niepotrzebne, a katecheci nie idą z duchem czasu i wciąż nawiązują do "przestarzałych poglądów".

Polskie duchowieństwo zamierza pochylić się nad kwestią zmian związanych z nauczeniem religii. Jakie one będą, jeszcze nie wiadomo, ale księża mówią, że chodzi m.in. o dodatkowe spotkania w parafiach i o wprowadzenie zaktualizowanego, dostosowanego do dzisiejszych potrzeb programu nauczania.

- Jednym z punktów Konferencji Episkopatu Polski, na której duchowni spotkają się w czerwcu, będzie kwestia wprowadzenia dodatkowych spotkań duszpasterskich, organizowanych przez parafie - mówi ks. Piotr Tomasik z biura przygotowania katechetycznego Konferencji Episkopatu Polski. - Takie spotkania nie miałyby formy nauczania i wpajania wiedzy, ale zgłębiania wiary, poznawania Boga, może ewangelizacji. Nie można ich zainicjować w klasie lekcyjnej, gdzie jest kilkunastu albo nawet kilkudziesięciu uczniów, którzy są na różnych poziomach religijnego wtajemniczenia - dodaje ks. Tomasik.

W jakim kierunku pójdzie dyskusja na KEP, oczywiście nikt tego nie wie. Wśród problemów, które poruszą duchowni, mają znaleźć się także kwestie związane z wprowadzeniem zmian w programie nauczania religii w szkołach. - Taki program został przyjęty w marcu ubiegłego roku i ma zastąpić dotychczasowy, który obowiązywał przez kilkadziesiąt lat - tłumaczy ks. Tomasik.

Uspokaja, że te zmiany, to na razie tylko przymiarki i na pewno nie będą rewolucyjne.

- Episkopat zastanawia się po prostu nad usprawnieniem katechizacji i samego kontaktu dzieci oraz młodzieży z Bogiem i Kościołem. Podobnie jak w szkołach, na spotkania w parafiach przychodziłby każdy, kto ma na to ochotę - wyjaśnia ks. Tomasik.

Młodzież liczy na żywą dyskusję
Mówi ks. Jarosław Kwiecień, rzecznik prasowy diecezji sosnowieckiej:

W szkołach na terenie naszej diecezji od kilku lat liczba uczniów chodzących na lekcje religii utrzymuje się na w miarę stałym poziomie. W szkolnej katechezie bierze udział prawie sto procent uczniów szkół podstawowych. Trochę gorzej jest w szkołach ponadgimnazjalnych. Tam na religię chodzi około 80 procent młodych ludzi. Nasi katecheci wciąż się dokształcają, biorą udział w konferencjach i warsztatach. A dokształcać się muszą, bo w dzisiejszych czasach młodzież jest trudna w wychowaniu. Młodzi ludzie zadają katechetom mnóstwo trudnych pytań, na które nauczyciele powinni znaleźć odpowiedź albo przynajmniej podjąć dyskusję. Młodzież pyta nie tylko o Boga, ale o małżeństwo, o seks, o psychologię. Liczy nie tylko na wykład, ale także na żywą dyskusję podczas lekcji.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na chorzow.naszemiasto.pl Nasze Miasto