Tragiczny pożar mieszkania w Radzionkowie. Zginął 51-letni mężczyzna
Pięć zastępów Państwowej Straży Pożarnej walczyło z pożarem mieszkania do którego doszło niedzielnej nocy, 6 lutego, około godziny 2:08 przy ul. Jana III Sobieskiego w Radzionkowie.
Pierwsze informacje dotyczące pożaru nie zapowiadały tragedii. Wskazywały one bowiem na zadymienie w mieszkalnym budynku wielorodzinnym. Dopiero gdy strażacy dotarli na miejsce okazało się, że płonie kawalerka.
Jak mówi mł. asp. Maciej Świderski, zastępca oficera prasowego KP PSP w Tarnowskich Górach, ogniem objęte było wyposażenie mieszkania, między innymi kanapa i drzwi.
- Działania gaśnicze strażaków polegały na podaniu prądu wody na pomieszczenie, dogaszeniu płonących elementów, a także przewietrzeniu i oddymieniu mieszkania oraz dokonaniu pomiarów w celu wykrycia ewentualnych stężeń gazów pożarniczych - relacjonuje mł. asp. Maciej Świderski z tarnogórskiej straży pożarnej.
Jeszcze przed przyjazdem strażackich zastępów dwie osoby ewakuowały się z mieszkania. Niestety, wewnątrz pozostał mężczyzna. - W trakcie przeprowadzanej ewakuacji strażacy natrafili na częściowo zwęglone zwłoki mężczyzny - informuje mł. asp. Świderski.
Śmiertelną ofiarą pożaru okazał się 51-letni mężczyzna. Poszkodowane osoby, 74-letnia kobieta oraz drugi z mężczyzn, 42-latek trafili do szpitala. Prawdopodobnie podtruli się tlenkiem węgla.
Pożar mieszkania w Radzionkowie nie był duży. Płomienie nie wyszły poza objęte ogniem mieszkanie. Dodatkowo, ponieważ był to jedyny zamieszkały lokal w dobudowanej do bloku części budynku obyło się bez konieczności ewakuacji.
Jak na razie nie wiadomo, co było przyczyną wybuchu ognia w kawalerce. Na miejscu działania podjęli policjanci pod nadzorem prokuratora. W niedzielę, 6 lutego przy ul. Jana III Sobieskiego w Radzionkowie ma zjawić się biegły z zakresu pożarnictwa, który ustali powód pożaru.
SIM Zagłębie inwestycje pow. zawierciański
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?