Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Trudne pytania na rozmowie kwalifikacyjnej

materiał powstał przy współpracy z praca.money.pl
Szukanie pracy oprócz tego, że zajmuje cały nasz czas, to niekiedy też zupełnie obezwładnia zdrowy rozsądek i jasną ocenę sytuacji. To właśnie dlatego, zamiast zaprezentować się swojemu przyszłemu pracodawcy z jak najlepszej strony, zamykamy sobie wrota do danej firmy. Rozmowa kwalifikacyjna wcale nie musi być trudna. Wystarczy do każdej z nich podejść z przygotowanymi odpowiedziami na najtrudniejsze z pytań.

Zdarzyło Ci się kiedyś pójść na rozmowę kwalifikacyjną, a następnie wyjść z niej z poczuciem, że coś poszło nie tak? Przecież mogłem zupełnie inaczej odpowiedzieć na te pytania. Normalnie jestem zupełnie inny. Mam swoje zainteresowania, dużo czytam i podobno mam też sporą wiedzę na tematy branżowe. Stres? Czy może strach przed przedstawieniem prawdziwego siebie spowodował, że mówiłem od rzeczy, o rzeczach, które zupełnie mnie nie dotyczą.

Rozmowy kwalifikacyjne z reguły wyglądają bardzo podobnie. Wchodzimy do sali, w której kilka osób zadaje nam pytania. Niektóre dotyczą nas samych, niektóre zdobytej wiedzy. Spośród nich możemy wymienić przyjemne i te, które potrafią zupełnie zbić nas z tropu.

Jakie pytania uważane są za najtrudniejsze?
Proszę powiedzieć nam coś o sobie – lubię słuchać muzyki i dużo czytam... Do tego jestem miły i serdeczny! Prawdopodobnie nie różnię się zatem specjalnie od wszystkich innych kandydatów. Rekruterzy czekają niekiedy kilka godzin aż stanie przed nimi osoba, która powie coś szczerze o sobie, swoich dokonaniach i zainteresowaniach (więcej o tym tutaj). Tęsknią za indywidualnościami. Kiedy wreszcie pojawi się osoba o intrygującym usposobieniu okazuje się najlepszym kandydatem, jaki mogliby sobie wymarzyć.

Czy w swojej przeszłości zdarzały Ci się zatargi z szefem? Oczywiście, że tak. Odpowiadasz w pełni przekonany o słuszności takiej odpowiedzi. Jednocześnie nawet nie zdajesz sobie sprawy, że prawdopodobnie nie takiej odpowiedzi oczekiwała druga strona.

A co myśli rekruter? Ten szybko wyciągnie odpowiednie wnioski – a to, że jesteś wybuchowy, a to, że lubisz konflikty. Jeśli zatem chcesz uniknąć negatywnej oceny – lepiej unikaj zbyt dużej wylewności.

Czy jeszcze gdzieś Pan aplikował – tak, ale tylko na stanowiska o podobnym profilu. Odpuść sobie opowieści o tym, jak w dzisiejszych czasach jest trudno o pracę. O tym, że codziennie rozsyłasz milion CV po to, by otrzymać jakąkolwiek pracę. Przyszły pracodawca na pewno nie będzie z tego powodu zadowolony, mało tego pewnie pomyśli, że nie szanujesz jego firmy i traktujesz ją jak wiele innych.

Dlaczego akurat nasza firma? - głównie dlatego, że... i tutaj najczęściej następuje kilkuminutowa cisza. Zadziwiające, jak trudno jest nam odpowiedzieć jednoznacznie na tak łatwe pytanie. Przecież z reguły aplikujemy na dane stanowisko z jakiegoś powodu. Chcemy gdzieś pracować bo firma dobrze prosperuje, bo ma dobry pakiet socjalny albo umożliwia częste szkolenia.

Pracodawca lubi wiedzieć, że Ty interesujesz się jego firmą, to normalne. Nie pozwól zatem, aby pomyślał, że przyszedłeś do niego z ulicy, nie wiedząc po co i dlaczego.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto