Turniej mikstów: mordercze zawody w Radzionkowie [FOTO]

Zwycięscy mocno musieli się napracować na swój sukces. Mecze rozpoczęły się o godz. 10 i trwały w blisko 30-stopniowym upale do godz. 18. Tak długiego maratonu organizatorzy nie pamiętają, choć pojedynki toczono na obu boiskach równocześnie. Do turnieju zgłosiło się 16 par, a turniej rozgrywano systemem brazylijskim, do dwóch przegranych.

Przed rozpoczęciem turnieju uczestnicy wspólnie z sędziami ustalili szczegółowe zasady. Zdecydowano się rozgrywać w fazie eliminacyjnej po jednym secie do 21 pkt., a półfinały i finały do dwóch wygranych setów do 15 pkt. Po siedmiu godzinach wyłoniono pary półfinałowe, Konowoł-Jodłowski, Agelika Bruderek (Łaziska Górne) - Piotr Chrzęszczyk (Gostyń), Katarzyna Zackiewicz (Pyskowice) – Patryk Fogel (Opole) oraz Agnieszka Ostrzołek (Wodzisław) - Maciej Michel (Świerklany). Prawo gry w finale wywalczyły pary Konowoł i Jodłowski pokonując Bruderek i Chrzęszczyka 2:1 oraz Ostrzołek – Michel wygrywając z Zackiewicz i Fogelem 2:0. W finale przewaga pary Konowoł – Jodłowski była niewielka. Ostatecznie wygrali oni 2:0 (15-13, 15-10). Pojedynek o trzecie miejsce wygrali Zackiewicz – Fogel.

- Zwycięstwo cieszy, choć ledwo dotrwaliśmy do końca turnieju. Najtrudniejszy pojedynek rozgraliśmy w półfinale, gdzie pierwszy set przegraliśmy. Marcela, studentka AWF-u gra w II-lidze w Mysłowicach, ja w III w Politechnice Gliwickiej. Od maja jeździmy na turnieje plażówki, ale nic nie udało się wygrać – mówi Jodłowski.
Wśród par, które sklasyfikowano na miejscach 5-8, znaleźli się Sonia Turant i Piotr Gwóźdź, siatkarz Triumfu Nakło Śląskie.

- Zaskoczył mnie tutaj wysoki poziom sportowy par. Sporo tych osób nie znam, przyjechały na ten turniej z całego Śląska. My do plażówki podchodzi raczej hobbystycznie, traktując ją tylko jako uzupełnienie gry na hali. W czerwcu w mistrzostwach Bytomia razem z Adamem Koczorkiem byliśmy trzecia parą. Z Sonią byliśmy w Rudzie Śląskiej drudzy. Skupiamy się jednak głównie na grze w sezonie halowym, moja partnerka gra w Mosirze Mysłowice, ja jestem zawodnikiem Triumfu. W minionym Triumf wygrał czwartą ligę, nie ponosząc żadnej porażki. W turnieju barażowym o wejście do III ligi, rozegranym w Kaniowie zajęliśmy pierwsze miejsce z kompletem zwycięstw. Pokonaliśmy tam kolejno UKS Set Kaniów, Victorię Biała i UKS Tygrysy Krzepice. Liga wystartuje we wrześniu, więc z początkiem sierpnia wznowimy treningi na nakielskiej hali. Jesteśmy też zainteresowani wzmocnieniem składu, na razie mamy dogadane przejście Wojciecha Szpitola, czołowego siatkarza trzecioligowej Politechniki Gliwickiej. Prawdopodobnie pozyskamy też trenera z dużym doświadczeniem, który trenował między innymi I-ligowy MOS Będzin. To Paweł Sznicer z Dąbrowy Górniczej. Dotychczas prowadził nas Paweł Głowik, jako grający trener. Jest on jednak potrzebny na boisku. Naszym celem jest gra o jak najwyższą pozycję w tabeli. W III lidze będą dwie grupy po osiem zespołów, z których po dwa wchodzą do baraży o II ligę. Myślę, że sportowo stać nas walkę o awans – mówi Gwóźdź, siatkarz Triumfa. – Jednym z aktualnych ciągle zadań jest poszukiwanie sponsorów. Obecnie klub funkcjonuje głównie dzięki wsparciu gminy Świerklaniec. Gdyby jednak znalazł się ktoś, kto mógłby nas wesprzeć to myślę, że można by nawet uwzględnić to w nazwie zespołu – dodaje.

Podczas turnieju został również przeprowadzony konkurs rzutów osobistych, w którym każda para oddawała wspólnie po 20 rzutów do kosza. Jak na siatkarzy przystało jedną z technik rzutowych, z których najczęściej korzystali zawodnicy było wystawianie piłki wprost do kosza. W tej konkurencji zwyciężyła para Katarzyna Zackiewicz i Patryk Fogel.

WYNIKI:

1. Marcela Konowoł (Piekary Śląskie) i Paweł Jodłowski (Bytom), 2. Agnieszka Ostrzołek (Wodzisław) i Maciej Michel (Świerklany), 3. Katarzyna Zackiewicz (Pyskowice) i Patryk Fogel (Opole).