Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Tymczasowy szpital covidowy na lotnisku w Pyrzowicach otwarty. Są tu 144 łóżka z tlenem, ale nie ma... pacjentów. Dlaczego?

Patryk Osadnik
Patryk Osadnik
Otwarto szpital tymczasowy w Pyrzowicach; Zobacz kolejne zdjęcia/plansze. Przesuwaj zdjęcia w prawo - naciśnij strzałkę lub przycisk NASTĘPNE
Otwarto szpital tymczasowy w Pyrzowicach; Zobacz kolejne zdjęcia/plansze. Przesuwaj zdjęcia w prawo - naciśnij strzałkę lub przycisk NASTĘPNE Karina Trojok
Otwarto tymczasowy szpital dla pacjentów z COVID-19 na lotnisku w Pyrzowicach. Są tutaj 144 łóżka z tlenem, w tym 10 z dostępem do respiratorów. Pacjentów na razie nie będzie, ponieważ to placówka awaryjna, która zostanie uruchomiona dopiero wtedy, kiedy pozostałe szpitale na terenie województwa śląskiego przestaną sobie dawać radę.

W poniedziałek, 30 listopada, oficjalnie otwarto szpital tymczasowy na terenie Międzynarodowego Portu Lotniczego w Pyrzowicach. Stworzono go dla pacjentów zmagających się z COVID-19. W jednym z hangarów znalazły się 144 łóżka z dostępem do tlenu, w tym 10 dla pacjentów, którzy wymagają podłączenia do respiratorów.

- Tutaj warunki pracy są o niebo lepsze, ponieważ mamy wszystko na jednym poziomie, system przywoływania oraz pełen monitoring pacjentów. To coś takiego, jakby rozwiązania z sali OIOM-owej rozciągnąć na cały szpital. To daje niezwykły komfort medykom - ocenia Tomasz Pawlak, dyrektor Szpitala Specjalistycznego w Chorzowie.

To właśnie Szpital Specjalistyczny w razie konieczności zajmie się opieką nad pacjentami covidowymi w Pyrzowicach. Trafi tutaj część personelu z Chorzowa, resztę będzie trzeba dopiero zrekrutować.

Jest szpital, ale pacjentów nie będzie. Przynajmniej na razie

Wygląda na to, że do końca 2020 roku żaden pacjent nie trafi do szpitala tymczasowego w Pyrzowicach. Ten zostanie uruchomiony dopiero wtedy, kiedy niewydolne staną się pozostałe placówki na terenie województwa śląskiego.

Kliknij poniżej i zobacz zdjęcia

- Szpital ten określamy mianem rezerwowego. Takie placówki muszą powstawać właśnie w tym czasie. Wydaje się, że pandemią może się cofać, ponieważ w ostatnich dniach mamy mniej zakażeń, ale musimy być gotowi na czarny scenariusz - mówi wiceminister Zbigniew Gryglas.

Taka konieczność może zajść podczas zimowo-wiosennej fali koronawirusa, przed którą zamierza się uzbroić rząd Prawa i Sprawiedliwości, aby nie powtórzyć błędów sprzed kilku tygodni, kiedy lato zmarnowano, zamiast przygotować się na drugą falę pandemii COVID-19.

Może zdarzyć się też tak, że placówka nigdy nie zostanie uruchomiona. Wiceminister Zbigniew Gryglas zapowiedział jednak, że sprzęt w postaci łóżek, respiratorów etc. zostanie zmagazynowany na miejscu i będzie mógł być wykorzystany w przyszłości, jeśli tylko zajdzie taka konieczność.

W niedzielę, 29 listopada, otwarto z kolei szpital tymczasowy wewnątrz Międzynarodowego Centrum Kongresowego w Katowicach, gdzie od początku przyjmowani będą pacjenci z koronawirusem.

Dlaczego tymczasowy szpital covidowy stworzono na lotnisku?

Placówka została sfinansowana przez Węglokoks S.A., ponieważ takie zlecenie wydał spółką Skarbu Państwa premier Mateusz Morawiecki.

Dlaczego akurat na terenie Międzynarodowego Portu Lotniczego w Pyrzowicach? Ponieważ Węglokoks jest największym akcjonariuszem Górnośląskiego Towarzystwa Lotniczego, które nim zarządza. Poza tym jest to miejsce dobrze skomunikowane (A1, S1, DK 78) z różnymi częściami regionu.

Szpital tymczasowy zlokalizowano na uboczu. Posiada niezależny wyjazd i z założenia ma nie kolidować z działalnością lotniska.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na tarnowskiegory.naszemiasto.pl Nasze Miasto