Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Udało się uzbierać pieniążki dla małego Kornelka! Operacja serduszka pomoże chłopcu żyć

Sona Ishkhanyan
Życie niespełna rocznego Kornela zależało od kosztownej operacji serca we Włoszech. Rodzice robili wszystko, by zebrać 29 tys. euro, a ich największym wrogiem był czas. Udało się uzbierać pieniążki dla Kornela. W niedzielę, 7 stycznia, chłopiec wraz z rodzicami wyleciał do Rzymu. Jeżeli pomyślnie przejdzie badania już w piątek zostanie zoperowany.

Udało się uzbierać pieniążki dla małego Kornelka! Operacja serduszka pomoże chłopcu żyć
Kornel przyszedł na świat 1 lutego 2017 r. Okazało się, że chłopiec urodził się z wadą serca. Po niecałych dwóch tygodniach życia stan chłopca zaczął się tak diametralnie pogarszać, że lekarze podjęli decyzję o natychmiastowym przeprowadzeniu operacji. Lekarze dawali zaledwie 10% szans na to, że Kornel przeżyje operację i okres pooperacyjny. Okazało się jednak, że Kornel to prawdziwy wojownik, który pomimo tak małych szans wygrał wojnę. Wkrótce jednak okazało się,że chłopiec bardzo skomplikowaną wadę serca, a ratunkiem dla niego jest operacja, którą dokonuje dra Adriano Carottigo ze szpitala w Rzymie. Rodzice zgłosili się do specjalisty i we wrześniu br. dowiedzieli się, że przeszli kwalifikację do operacji, która zostanie przeprowadzona, jak tylko na konto szpitala wpłacona zostanie kwota 29 tys. euro.

Pisaliśmy o tym tutaj

Udało się! Kornel jest w Rzymie
29 tys. euro to 120 tys. zł - ogromna kwota, ale nadzieja, że jest tak duża szansa na całkowite wyzdrowienie Kornela była ogromną motywacją dla jego rodziców, by zebrać potrzebną sumę. No i się udało! Jak udało nam się ustalić Kornel wraz z rodzicami 7 stycznia wyleciał do Rzymu. -W Rzymie jesteśmy od niedzieli. W poniedziałek byliśmy w szpitalu na kontroli przed przyjęciem do szpitala. W czwartek przyjmą nas na oddział i zrobią badania, dzięki którym lekarze stwierdzą, czy nie ma żadnych przeciwwskazań do operacji - informuje nas Izabela Kosińska, mama Kornela. Jeżeli chłopiec pomyślnie przejdzie badania, to już w piątek (12 stycznia) będzie operowany. -Cały nasz pobyt tutaj zorganizowany został przez szpital. Z lotniska odebrał nas kierowca i zawiózł nas do domu w którym mieszkamy( pokój z łazienką i dostępem do kuchni) . W poniedziałek przyjechał po nas kierowca ze szpitala i po wizycie odwiózł nas do domu i tak będzie za każdym razem. Odezwę się w czwartek po przyjęciu na oddział a potem po operacji też dam znać co u nas - pisze do nas pani Izabela.

Rodzice są bardzo wdzięczni wszystkim tym, którzy przyłączyli się do zbiórek na rzecz Kornela. Jak twierdzą to dzięki ludziom dobrego serca udało się uzbierać całą sumę. A łatwo nie było. Wystarczy wspomnieć chociażby incydent z kradzieżą puszki, który miał miejsce 6 listopada. Złodziej był wyjątkowo bezczelny. Wszedł do jednego ze sklepów w Trzemesznie, gdzie przy kasie znajdowała się puszka z pieniędzmi, które zbierane były na rzecz chorego Kornelka i zabrał ją ze sobą. W środku znajdowało się około 2 tysiące złotych. Więcej na ten temat tutaj .

Jurek Owsiak o WOŚP: Najbardziej bolały ataki mówiące, że wyrywam kasę

od 7 lat
Wideo

21 kwietnia II tura wyborów. Ciekawe pojedynki

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gniezno.naszemiasto.pl Nasze Miasto