Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Ulice Obroki i Pukowca w Katowicach zalał potok śmieci!

Redakcja
Rozpoczęta kilka tygodni temu akcja "Życie po śmieciach" trwa. Przysyłacie nam informacje o nielegalnych wysypiskach i zdjęcia miejsc, które proszą się o wysprzątanie. Tym razem na tapecie dwie ulice Obroki i Pukowca. Spytacie, na którym fragmencie są zaśmiecone. Odpowiadamy: na każdym.

Chcę się włączyć do akcji "Życie po śmieciach". Być może taka akcja, konsekwentnie prowadzona na łamach Dziennika Zachodniego pomoże oczyścić nasze miasta z wszechobecnych śmieci - napisała nasza czytelniczka (dane do wiadomości redakcji).

Nie tylko napisała, ale przysłała zdjęcia na dowód, że miasto nie błyszczy.

- Zdjęcia wykonałam na ulicy Pukowca i Obroki. To bardzo krótkie ulice, co nie przeszkadza, żeby robić z nich śmietnisko. Odpadów jest mnóstwo i wszędzie - twierdzi.

Spośród kilku fotografii wybraliśmy tą, na której widać pobocze ulicy Obroki tuż przy skrzyżowaniu z ulicą Wiśniową.

Ale nasza czytelniczka na jednym fragmencie ulicy nie poprzestała i przysłała znacznie więcej zdjęć, a właściwie dokładną dokumentację tego, jak prezentuje się ta część miasta.

Mamy więc śmieci na ulicy Pukowca na wysokości Zakładu Gazownictwa przy skrzyżowaniu z ulicą Kossutha oraz po przeciwnej stronie wzdłuż torów - tu akurat leżą resztki połamanych słupów. Dodatkowo oprócz śmieci na skrzyżowaniu ul. Obroki z Wiśniową, są kolejne całkiem niedaleko, bo w miejscu, w którym powstała ścieżka rowerowa.

Zdaje się, że dzikie wysypiska powstają najczęściej na ścieżkach rowerowych - to wniosek z naszej akcji. W ubiegłym tygodniu publikowaliśmy zdjęcia czytelnika z Piotrowic, który także sfotografował wysypisko na trasie rowerowej.

Wszystkie zgłoszenia znajdziesz na stronie slask.naszemiasto.pl/serwisy/zycieposmieciach. Zgłaszajcie dzikie wysypiska i ekologiczne bomby.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Drożeją motocykle sprowadzane z Niemiec

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na slaskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto