Unia Świerklaniec wygrywa mecz na szczycie bytomskiej B klasy [ZDJĘCIA]

Gospodarze przystąpili do spotkania po serii siedmiu wygranych pod rząd pojedynków. – Dzisiaj tę serię Sokołowi przerwiemy – mówił przed meczem Mirosław Dawid z Unii Świerklaniec. Tymczasem początek meczu tego nie potwierdzał.

Już w 4 minucie gospodarze objęli prowadzenie. Po szybkiej kontrze lewą stroną Marek Beblik celnie skierował piłkę w kierunku bramki Unii. Po utracie gola goście desperacko rzucili się do odrabiania strat. Tymczasem w 15 minucie słupek uratował gości od utraty bramki. Chwilę później kolejna kontra Sokoła zakończyła się mocnym strzałem Dominika Pawelca. Na szczęście dla Unii bramkarz gości był na posterunku. W 30 minucie w sytuacji sam na sam z bramkarzem Unii znalazł się Mateusz Sterna, który z kilku metrów strzelił ponad bramkę. W 40 minucie piłka ląduje na słupku bramki Sokoła po strzale Krzysztofa Kucharczyka. W końcówce pierwszej połowy goście zdecydowanie natarli na bramkę Sokoła. W 43 minucie sędzina za faul na Damianie Dramskim podyktowała rzut wolny. Do piłki podszedł Marcin Jaskuła i z 25 metrów mocnym strzałem posłał futbolówkę wprost w okienko bramki gospodarzy.

Po przerwie oba zespoły próbowały strzelić bramkę. Już pierwsza akcja mogła przynieść gospodarzom drugą bramkę, ale piłka trafiła w poprzeczkę. Na boisku zrobiło się nerwowo, ale sędzina umiejętnie łagodziła spory między piłkarzami. W 55 minucie po kontrze prawą stroną wrzutkę w pole bramkowe gospodarzy wykorzystał Kucharczyk, dając świerklanieckiej Unii prowadzenie. Jedenaście minut później na 3:1 podwyższył Jaskuła. Pomimo nieustannych prób gospodarzy wynik ten do końca spotkania nie uległ zmianie.

- Dzisiaj przegrywamy, ale zespół w tym sezonie zasługuje na wyróżnienie. Pod wodzą nowego trenera Mariusza Kullasa wyraźnie zmienił styl gry. Nie ma presji na awans, ale w tym sezonie premiowane nim są pierwsze trzy zespoły. To duża szansa dla naszego klubu. Działamy przy szkole podstawowej w Zbrosławicach i opieramy się głównie o naszych wychowanków. Obecnie w kilku grupach wiekowych trenuje blisko 30 chłopaków. W naszym klubie od dwóch lat mamy też sekcję szachową - mówi Karina Respondek.

- Mieliśmy zacząć spokojnie, a szybkie zdobycie bramki sprawiło, że mecz wydawał się dobrze układać. Cóż kończymy to spotkanie bez punktu, ale moim zdaniem mieliśmy więcej klarownych sytuacji. O wyniku zdecydowało szybkie stracenie dwóch bramek w drugiej połowie. W końcówce zachowaliśmy więcej sił i pomimo, że stworzyliśmy mnóstwo sytuacji bramkowych nie udało się strzelić kolejnego gola. Zespół tworzą czyści amatorzy, a obecnie klubu nie stać na jakieś wzmocnienia – mówi Mariusz Kullas, asystent trenera Sokoła.

- Naszym założeniem było wygranie tego spotkania. I ten cel został zrealizowany, chociaż nie wszystko na boisku układało się według założeń. Uważam, że moich chłopaków stać na lepszą grę. Być może błotniste boisko miało na to wpływ. Gramy o zwycięstwo w lidze – mówi Ireneusz Domogała, trener Unii. Po IX kolejce Unia objęła w tabeli prowadzenie wyprzedzając jednym punktem Sokoła.

UKS SOKÓŁ ZBROSŁAWICE – LKS UNIA ŚWIERKLANIEC 1:3 (1:1)
BRAMKI: Beblik (4) – Jaskuła (43, 66), Kucharczyk (55)
SOKÓŁ: Eliasz Przewieślik – Dawid Respondek, Piotr Respondek, Lesław Stryjakiewicz, Mateusz Sterna – Dominik Pawelec (75, Damian Nowak), Arkadiusz Respondek, Adrian Przybysz, Artur Wiewióra – Patryk Knitel, Marek Beblik (60, Adam Pluta).
UNIA: Jacek Wachowiak – Piotr Wyderka, Zbigniew Jarka, Marcin Stec, Rafał Dramski – Maciej Klimaj (82, Daniel Dramski), Marcin Jaskuła, Damian Dramski (85, Łukasz Serban), Daniel Domogała (45, Dariusz Dawid) – Krzysztof Kucharczyk, Krzywka Marcin.