Uznanie śląskiego jako języka regionalnego jest związane z poważnymi dla budżetu konsekwencjami. Kaszubi dostają ok. 50 mln zł. Ślązacy mogliby liczyć na dwa razy więcej. W obliczu kryzysu ekonomicznego nie będzie to więc łatwa decyzja dla posłów, choć patrząc na dotychczasowe próby przeforsowania śląszczyzny w Sejmie, można się spodziewać, że i ta obecna, firmowana przez część klubu PO i cały klub Ruchu Palikota, może zostać sfinalizowana pod koniec kadencji. A wtedy kto wie, jakie będą sondaże i stan finansów państwa. Od argumentów ekonomicznych i językowych, ważniejsze wydają się jednak polityczne. Inicjatywa językowa posłów odbierana jest w kontekście działań Ruchu Autonomii Śląska. Najgorszy z możliwych scenariuszy to odrzucenie całej ustawy językowej przez jednego z członków komisji w imieniu klubu.
Jakie, Waszym zdaniem, są szanse na to, by w Sejmie uznano śląszczyznę za język? Piszcie
*Tauron Nowa Muzyka ZNAJDŹ SIĘ NA ZDJĘCIACH
*Beerfest 2012 zakończony ZOBACZ ZDJĘCIA
*KONKURS FOTOLATO 2012: Przyślij zdjęcia, zgarnij nagrody!
Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?