W Świerklańcu podwyższyli czynsz lokatorom mieszkań komunalnych

W czerwcu tego roku wójt Świerklańca podniósł stawki za czynsz w mieszkaniach komunalnych i socjalnych. Niektórzy lokatorzy w gminie są tym zaskoczeni.
Adam Bartosz z rodziną mieszka w lokalu przy ul. Głównej 5 w Nakle Śl. Mówi, że od dawna prosi się o wymianę nieszczelnych okien i chociażby załatanie dachu, bo woda zalewa nawet ściany. Te zaś zimą marzną, a latem na nich tworzy się grzyb. - Nie pamiętam kiedy ktoś tutaj na klatce wymieniał żarówki. Sam muszę to robić - mówi.

Jego zastrzeżenia co do stanu technicznego budynku potwierdziła nawet wiosną tego roku przysłana przez gminę komisja budowlana. Dlatego Adam Bartosz tym bardziej się zdziwił, gdy w wakacje dostał zawiadomienie o podwyżce czynszu. Jej stawka wzrosła z 1,10 zł do 3 zł. Adam Bartosz będzie musiał teraz swoje mieszkanie płacić prawie 400 zł (bez mediów). Być może nie jest to stawka powalająca za ponad 80-metrowe mieszkanie, ale Bartosz uważa ją za skandal.

- Nie dość, że nic nie robią w budynku, to jeszcze podwyższają czynsz. Zawiadomienie jest datowane na koniec lipca, a ja dostałem je prawie miesiąc później - zauważa Bartosz, dlatego zaskarżył podwyżkę. Pan Adam Bartosz musi też więcej płacić, bo do stawki bazowej doliczono mu po 30 proc. za sam fakt, że ma łazienkę w mieszkaniu i doprowadzone centralne ogrzewanie. - To może jeszcze za prąd niech doliczą - denerwuje się mieszkaniec Nakła.

W Gminnym Ośrodku Rekreacji przepraszają za zwłokę, ale "mieszkanówką" zajmuje się tutaj tylko jeden pracownik, a doręczyć zawiadomienia trzeba było prawie do 100 lokatorów. - To problem GOR-u, jak organizuje sobie pracę - mówi Bartosz.

Wójt Kazimierz Flakus mówi, że doliczanie do stawki bazowej za media jest stosowane też chociażby w Tarnowskich Górach. Podwyżkę czynszu uzasadnia kosztami utrzymania budynków. Część lokatorów nie płaci czynszów (pan Adam Bartosz płaci - przyp. red.). Gmina do każdego metra kwadr. dopłaca 4,85 zł.
- Tylko w tym roku dołożyliśmy do mieszkań 350 tys. złotych - podkreśla Flakus.

W Gminnym Ośrodku Rekreacji zapewniają jednak, że będą wnioskowali do rady gminy, by w przyszłym roku znalazły się pieniądze na naprawę dachu budynku przy Głównej 5. Ma także zostać odnowiona elewacja. Gazownia ma też wykonać przyłącze do budynku.