Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Warzywa coraz droższe. Za pietruszkę z Polski trzeba zapłacić więcej niż za...banany

Ewa Andruszkiewicz
Ewa Andruszkiewicz
fot. Pixabay.com/Zdjęcie ilustracyjne
Średnio o 17 proc. wzrosły w latach 2018-2019 ceny rabatowe najczęściej promowanych w sklepach warzyw. Rekordowo, bo aż o 60 proc. zdrożała cebula. Wzrosły także ceny owoców. - Pietruszka z Polski jest droższa od bananów - dziwili się klienci jednego ze sklepów w Nowym Dworze Gd. Koszty pracy, brak pracowników sezonowych są dla branży warzywniczej i owocowej w Polsce zabójcze - mówią rolnicy.

Zdaniem ekspertów ds. handlu i rynku detalicznego przyczyn podwyżek należy upatrywać m.in. w zmianach klimatu oraz wzroście cen produkcji.

- W ciągu dwóch ostatnich lat średnie ceny promocyjne warzyw poszły w górę o 16,6 proc. Według mnie to bardzo wysoki wzrost, znacznie przekraczający wskaźniki inflacji. Do tego trzeba zauważyć, że to są promocje, a sieci przecież mocno ich pilnują, żeby były atrakcyjne - mówi Hubert Majkowski z agencji badawczo-analitycznej Hiper-Com Poland. - Przyczyn tego stanu było wiele. Niekorzystne warunki pogodowe ograniczały plony. A kiedy na rynku jest mniej produktów, ich ceny błyskawicznie rosną, nawet te rabatowe.

Cebula zdrożała o 60 proc., ziemniaki - o 55 proc., seler - o 44 proc., buraki - o 31 proc., a marchew - o 7 proc.

- Bardzo zdrożały też pomidory, szczególnie malinowe. Kiedyś 1 kg kosztował 4,50 zł, a dziś - 18 zł - mówi w rozmowie z „Dziennikiem Bałtyckim” dr Andrzej Faliński, ekspert ds. handlu i rynku detalicznego.

Z danych Głównego Urzędu Statystycznego wynika, że w całym 2019 roku ceny detaliczne większości warzyw gruntowych były wyższe średnio o ok. 20 proc. niż rok wcześniej.

Polacy łapią się za portfele. Co podrożało przez ostatnie 4 lata? Za masło trzeba zapłacić ponad 43 proc. więcej!

Polacy łapią się za portfele. Co podrożało przez ostatnie 4 ...

Rosną ceny warzyw. Jakie są przyczyny?

- Przyczyn takiego stanu rzeczy jest kilka. Przede wszystkim trzeba powiedzieć o zmianach klimatu. W związku z niesprzyjającą pogodą, a co za tym idzie - mniejszymi zbiorami, przedsiębiorcy zaczęli nerwowo szukać warzyw na rynkach zagranicznych. Widząc naszą trudną sytuację, rynki zewnętrzne wywindowały swoje ceny. A wyższe ceny zakupu to wyższe ceny sprzedaży - wyjaśnia dr Andrzej Faliński.

Jak informuje Witold Boguta, prezes Krajowego Związku Grup Producentów Owoców i Warzyw, w 2018 roku zebrano ok. 4,1 mln ton warzyw gruntowych. I tym samym zanotowano spadek o ok. 10,3 proc. w stosunku do 2017 roku.Natomiast w 2019 roku plony oszacowano na ponad 3,8 mln ton. I jak podaje GUS, był to o ok. 6 proc. niższy poziom w porównaniu z wynikiem z wcześniejszego roku. Szczególnie zmniejszyła się produkcja korzeniowych warzyw, czyli m.in. buraków, selera, marchwi i pietruszki.

Ryszard Łabędzki, żuławski rolnik, samorządowiec zgadza się, że w wielu przypadkach za podwyżkę cen warzyw i owoców odpowiadają niekorzystne warunki pogodowe (przykładem są występujące naprzemienne susze, chłody, podtopienia, które „wykańczały” m.in. pietruszkę, wywołując jej wysoką cenę). Dodaje jednak dwa inne, równie ważne czynniki. - W szeroko pojętym rolnictwie, zwłaszcza przy produkcji warzywniczej i owoców, brakuje rąk do pracy - mówi Łabędzki. - Rosnące płace sprawiają, że rolników nie stać na wynajęcie pracowników sezonowych, zbierających płody. Stawki godzinowe stały się bardzo wyśrubowane. Dziś trzeba zaproponować 20 zł, gdzie dwa lata temu było to jeszcze 10 zł, a i tak jest problem, bo ludzi chętnych po prostu nie ma. To powoduje efekt taki, że rolnicy zaczynają zmieniać profil swojej produkcji.

Łabędzki podaje przykład pewnego gospodarstwa, które do niedawna zajmowało się produkcją warzywną. Dziś, hodowla cebuli i buraków ćwikłowych zajmuje tylko niewielką część jego działalności, większość areału zajmuje kukurydza, którą w przeciwieństwie to warzyw i owoców, zbiera się maszynowo. - Ten gospodarz mówił, że główną przyczyną jest właśnie brak rąk do pracy - mówi żuławski rolnik.

Co gorsza, niektórzy w ogóle z branży odchodzą. - Dzisiejsza wieś nie ma już takiego charakteru, jak jeszcze dwadzieścia lat temu - mówi Łabędzki. - Rolników na wsiach jest ułamek, reszta mieszkańców do pracy dojeżdża. Coraz mniej ma warzywnicze ogródki, nie hoduje np. kur, nie mówiąc już o własnych, domowych przetworach.

- Kolejnej przyczyny podwyżek należy upatrywać w zwiększonym popycie - dodaje Faliński. - W związku z podniesieniem płacy minimalnej i wysypem programów socjalnych typu 500+ czy trzynasta emerytura, ludzie zaczęli więcej zarabiać. Skoro na rynek weszło więcej pieniędzy, ceny od razu poszły w górę. Ale to jeszcze nie wszystko. Na wzrost cen warzyw niewątpliwie miał też wpływ wzrost cen paliwa, energii i innych środków produkcji, np. nawozów - podsumowuje.

Co ważne, sami rolnicy za podwyżki warzyw i innych produktów, obwiniają praktyki handlowe. - Uważam, że marże w sklepach są bardzo wysokie - podkreśla Łabędzki. - Rolnicy widzą, ile wynosi cena danego produktu w skupie, a ile za ten sam produkt w sklepie. To jest bardzo często 100 proc. więcej.

Drożeją nie tylko warzywa

W ciągu dwóch ostatnich lat najbardziej zdrożały grejpfruty (o ponad 15 proc.), banany (o blisko 9 proc.) i winogrona (o prawie 6 proc.). Potaniały z kolei jabłka - o 10,5 proc. i pomarańcze - o 6 proc.

- Ceny bananów poszły w górę w związku z plagą grzyba atakującego plantacje bananowców w Ameryce Łacińskiej. Producenci byli zmuszeni stosować wzmożone środki ochronne, przez co wzrosły koszty hodowli - tłumaczy dr Andrzej Faliński.

Jeśli chodzi o grejpfruty, hiszpańskie stowarzyszenie handlowe AILIMPO szacuje, że w 2019 roku zbiory tych owoców były mniejsze o 26 proc. w stosunku do roku 2018. To mogło przełożyć się bezpośrednio na wyższe ceny oferowane przez sieci handlowe.

- Z kolei jabłka potaniały, bo mamy w Polsce ich gigantyczną nadpodaż. Tylko zarejestrowana produkcja jabłek to ok. 4 mln ton. Ceny tych owoców musiały więc spaść - dodaje dr Andrzej Faliński.

Niestety, wszystko wskazuje na to, że na obniżki cen w najbliższym czasie nie ma co liczyć. Prezes Krajowego Związku Grup Producentów Owoców i Warzyw przewiduje, że w kolejnych latach za warzywa gruntowe konsumenci będą musieli płacić coraz więcej. Wpłyną na to niskie zbiory z lat 2018-2019, a kluczowe znaczenie będzie miała zapowiadana na ten rok susza. Trzeba być na to przygotowanym szczególnie w sytuacji, gdy anomalia pogodowe dotykają producentów właściwie z całej Europy.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Rolnicy zapowiadają kolejne protesty, w nowej formie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na krynicamorska.naszemiasto.pl Nasze Miasto