Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Witko bez zarzutu. Prokuratura umorzyła śledztwo

Marek Obszarny
Marcin Witko od początku był przekonany, że nie dopuścił się żadnego naruszenia przepisów, a doniesienie prezydenta Zagozdona było jedynie chwytem przedwyborczym
Marcin Witko od początku był przekonany, że nie dopuścił się żadnego naruszenia przepisów, a doniesienie prezydenta Zagozdona było jedynie chwytem przedwyborczym Marek Obszarny
Żadnego przestępstwa nie było. Prokuratura Rejonowa w Piotrkowie Trybunalskim umorzyła w piątek śledztwo w sprawie rzekomego doprowadzenia miasta do niekorzystnego rozporządzenia mieniem przez Marcina Witko, powiatowego radnego, asystenta i szefa biura europosła PiS Janusza Wojciechowskiego. 



Śledczy podjęli tę sprawę 4 listopada po doniesieniu złożonym przez Rafała Zagozdona, prezydenta Tomaszowa Mazowieckiego. Zawiadomienie złożył on po tym, jak wiadomo już było, że Witko będzie kandydatem PiS na prezydenta Tomaszowa.

Zagozdon wywodził, że Witko naraził miasto na straty, bo jako nauczyciel w czasie urlopu na poratowanie zdrowia (w 2006 roku) pracował w biurze europosła i zataił to przed pracodawcą. 



Witko wskazywał zaś, że ówczesne przepisy (o urlop wystąpił już w 2004 roku, ale dopiero sąd potwierdził, że miał do niego prawo) pozwalały mu na taką pracę, gdyż urlop otrzymał na nadwyrężone struny głosowe. 



Prokuratorzy szacowali, że postępowanie potrwa co najmniej do końca miesiąca, jednak już dziś zapadła decyzja w tej sprawie. Okazało się, że rację miał Witko.



– Śledztwo zostało umorzone z powodu braku znamion czynu zabronionego – mówi Krzysztof Felicki, zastępca prokuratora rejonowego w Piotrkowie Trybunalskim. - Prokuratura nie dopatrzyła się tu ani naruszenia przepisów kodeksu karnego ani zapisów Karty Nauczyciela w brzmieniu obowiązującym na dzień udzielenia urlopu dla poratowania zdrowia.



- Od początku wiedziałem, że sprawa ta ma charakter typowego „haka" wyborczego i dobrze się stało, że jeszcze przed zakończeniem kampanii została wyjaśniona - komentuje decyzję śledczych Marcin Witko. - Jak dzisiaj czuje się Pan prezydent, który poprzez inwektywy i pomówienia chciał zdyskredytować swojego kontrkandydata? - pyta.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na tomaszowmazowiecki.naszemiasto.pl Nasze Miasto