Nie masz pomysłu na spędzenie długiego majowego weekendu? Wybierz się w beskidzkie lasy. - Z każdej takiej wyprawy powrócimy zdrowsi, radośniejsi, bogatsi intelektualnie i duchowo. A przy odrobinie szczęścia usłyszymy nawet tokujące głuszce - przekonują nasi leśnicy.
O tej porze roku w Beskidach nie ma wprawdzie atrakcji na miarę słynnych krokusów na Polanie Chochołowskiej w Zakopanem, ale zdaniem znawców w naszych lasach także jest co podziwiać. Zwłaszcza, że runo leśne już się zazieleniło i przyleciały ptaki. - W kwietniu zaczynają także kwitnąć pierwsze kwiaty. Pojawiają się zawilce, czy żywce gruczołowate. Spotkać można kwitnące barwinki i przebiśniegi - wylicza Leon Mijal, nadleśniczy Nadleśnictwa Ustroń.
By umożliwić turystom dotarcie do najpiękniejszych i najbardziej wartościowych fragmentów beskidzkich lasów leśnicy utworzyli sieć ścieżek edukacyjno-przyrodniczych.
- To trasy umożliwiające zarówno kilkugodzinną, a nawet całodzienną wycieczkę, jak i krótki spacer połączony z lekcją przyrody w plenerze - stwierdza Krzysztof Chojecki z Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Katowicach.
Na Śląsku Cieszyńskim ścieżkami przyrodniczno-dydaktycznymi można dziś spacerować m.in. na Bucze w Górkach i Przełęcz Karkoszczonkę w Brennej Bukowej, ale trasą bijącą prawdziwe rekordy popularności jest ścieżka na Baranią Górę. Szlak rozpoczyna się na parkingu przy leśniczówce Leśnictwa Czarne. Początkowo biegnie doliną Czarnej Wisłeki, następnie prowadzi na szczyt Baraniej Góry. Z wierzchołka schodzi zaś przepiękną doliną Białej Wisełki. Po drodze można zobaczyć kornika drukarza w Izbie Leśnej na Przysłopie, można wstąpić do Muzeum Turystyki albo wdrapać się na wieżę widokową na szczycie Baraniej. Można też zrobić sobie zdjęcie na tle słynnych Kaskad Rodła. Przejście całej trasy zajmuje około 8 godzin, a różnica wzniesień to 650 m. Wycieczkę można jednak skrócić lub podzielić na odcinki.
- Co roku doliny Czarnej i Białej Wisełki odwiedzają tłumy spacerowiczów. Turyści powinni jednak pamiętać, że na początku maja na Baraniej Górze nadal leży śnieg - ostrzega Witold Szozda, nadleśniczy Nadleśnictwa Wisła.
Czym dla Wisły jest Barania Góra, tym dla Ustronia Czantoria. Za sprawą koleji linowej tamtejsza ścieżka dydaktyczna także bije rekordy popularności. - Cała trasa jest długa i dość męcząca, ale turyści mogą pokonać jej odcinek. Na przykład od górnej stacji wyciągu do pola biwakowego na Kępie u Jonka pod Małą Czan-torią. Inny wariant wycieczki to spacer doliną Poniwca - mówi Mijal.
Dużą przyrodniczą atrakcją Ustronia jest również Leśne Centrum Edukacji Ekologicznej w Ośrodku "Leśnik" w Jaszowcu oraz towarzysząca mu ścieżka przyrodniczo-leśna prowadząca zboczem góry Skalica oraz brzegiem Wisły. - Można tam m.in. zaobserwować zjawiska przyrodnicze zachodzące w lasach, a także poznać wybrane działy gospodarki leśnej - tłumaczy Mijal i dodaje, że co roku z oferty tej korzystają tysiące ludzi.
Okazuje się jednak, że jeszcze bardziej popularny jest Ośrodek Edukacji Ekologicznej na Dzielcu w Istebnej, który w ubiegłym roku został uznany za najlepszą tego typu placówkę w całym województwie śląskim. - Ośrodek na Dzielcu obok Chaty Kawuloka, czy koniakowskich koronek, stał się żelaznym punktem wycieczek po Trójwsi. Co roku odwiedza go od 30 do 40 tysięcy osób - mówi Szozda i dodaje, że popularność zdobywa też Muzeum Świerka Istebniańskiego w Jaworzynce. - Coraz więcej osób odwiedza również wolierową hodowlę głuszca, a teraz jest na to najlepszy czas, ponieważ głuszce właśnie tokują - mówi Szozda.WIK
Spacerowałeś już którąś z beskidzkich ścieżek dydaktyczno-przyrodniczych? Podziel się swą opinią!
Kalendarz siewu kwiatów
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?