Nim jednak cała produkcja ZO Bytom została przeniesiona do Tarnowskich Gór, pracownice firmy urządziły przed budynkiem przy ul. Wrocławskiej symboliczne pożegnanie ze swoim dotychczasowym miejscem pracy - wywiesiły klepsydrę i zapaliły znicze. Nie zabrakło też łez i skarg na halę w Tarnowskich Górach, która, ich zdaniem, jest ciasna, ciemna i duszna.
Czterdziestoletnia hala w Tarnowskich Górach przed przeprowadzką bytomskich pracowniczek miała bowiem zostać wyremontowana, ale plany zarządu pokrzyżował kryzys i spadek liczby zamówień. W pomieszczeniu produkcyjnym nie zamontowano więc m.in. niezbędnej według szwaczek klimatyzacji, bez której, według ich relacji, praca na drugiej zmianie, czyli od godz. 14 do 22 jest mordęgą.
- Klimatyzacja musi zostać zamontowana w zakładzie Tarnowskich Górach najpóźniej w pierwszej połowie 2010 roku i zostanie zamontowana - zapewnia Rozalia Goncerz, dyrektor produkcji w ZO Bytom S.A., która dodaje, że właśnie z powodu braku klimatyzacji bytomskie pracowniczki dołączają do tarnogórs-kich dopiero teraz, czyli u progu jesieni, a nie na przykład w środku lata. Zapewnienia dyrektor Goncerz nie uspakajają jednak pracowniczek ZO Bytom S.A., które po kilku tegorocznych przestojach w produkcji obawiają się zwolnień. Już przy okazji przeprowadzki z Bytomia do Tarnowskich Gór, nowych umów nie podpisało bowiem 50 osób.
- Przed przeprowadzką do Tarnowskich Gór 562 pracowników otrzymało tzw. wypowiedzenia zmieniające (które zmienia warunki pracy lub płacy - przyp. red.). Nowych umów nie podpisało 50 osób - wylicza Joachim Wieszalka. Rozalia Goncerz potwierdza tę liczbę. - 14 osób z wymienionych 50 wybrało wcześniejszą emeryturę - mówi. Rozalia Goncerz zaprzecza natomiast doniesieniom pracowniczek, jakoby z pracy musiały odejść wszystkie te osoby, które miały umowy o pracę na czas określony.
W chwili obecnej nie wiadomo, co ostatecznie stanie się z pomieszczeniami przy ul. Wrocławskiej w Bytomiu. Zwolnione pomieszczenia zostaną najprawdopodobniej bądź wynajęte w takim stanie w jakim są obecnie, bądź sprzedane.
Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?