Jak informuje oficer prasowy KPP w Tarnowskich Górach, we wtorek, 15 marca, przed południem do komisariatu policji w Pyrzowicach przybył mieszkaniec Ożarowic. Znany jest mundurowym z tego, że jest skory do jazdy po alkoholu. Tym razem odwiedził komisariat, aby złożyć wyjaśnienia właśnie w związku z zarzutami kierowania pod wpływem alkoholu i pomimo obowiązującego zakazu.
- Po przesłuchaniu, mężczyzna wyszedł z komisariatu i poszedł w kierunku remizy – czytamy w komunikacie KPP w Tarnowskich Górach.
Mundurowi, kierowani złym przeczuciem, postanowili sprawdzić, czy 36-latek zamierza wrócić do domu na piechotę, czy też kolejny raz złamie przepisy. Nie pomylili się.
- Gdy dojechali w pobliże należącej do niego posesji, zauważyli Citroena, a za jego kierownicą mężczyznę, z którym przed chwilą prowadzili czynności. Sprawca tłumaczył się, że nie miał jak dotrzeć do komisariatu, pomimo iż ma do niego zaledwie kilkanaście minut drogi, a auto zostawił pod remizą, żeby nie wzbudzać podejrzeń u policjantów – wskazuje oficer prasowy tarnogórskiej Komendy Powiatowej Policji.
Po przeprowadzeniu badania stanu trzeźwości okazało się, że mężczyzna był trzeźwy. Jednakże nie ominie go kara. Mieszkaniec Ożarowic ponownie odpowie za łamanie sądowego zakazu kierowania pojazdu. Za kratkami może spędzić nawet 5 lat.
Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?