Zaręczyli się na Gwarkach, teraz wzięli ślub. Była tarnogórska krata oraz wsparcie dla zwierząt ze schroniska w Tarnowskich Górach

W sobotę, 31 sierpnia na ślubnym kobiercu stanęli Weronika i Mateusz, którzy zaręczyli się podczas Pochodu Gwarkowskiego w 2017 roku.

Pochód historyczny to jeden z najważniejszych momentów podczas Gwarków. Biorą w nim udział setki osób, a całość obserwują tysiące tarnogórzan. Dwa lata temu Pochód Gwarkowski stał się również jednym z najważniejszych momentów w życiu Weroniki i Mateusza - Mateusz oświadczył się Weronice na oczach tysięcy osób, a ona powiedziała "tak".

W minioną sobotę, na tydzień przed tegorocznymi Gwarkami narzeczeństwo zrobiło kolejny ważny krok w swoim życiu - wzięło ślub. Nie mogło na nim zabraknąć tarnogórskich akcentów. Dekoracje zostały przygotowane we wzorze charakterystycznej żółto-czarno-białej kraty. Na stołach pojawiło się piwo z Tarnowskich Gór oraz grafiki prezentujące miejskie zabytki. Dołączono do nich ulotki dzięki którym goście weselni mogli zapoznać się z historią obiektów.

Kilka zdjęć z tarnogórskiego wesela:

- Jesteśmy tarnogórzanami. Tutaj się urodziliśmy i dorastaliśmy. Zaręczyliśmy się podczas Gwarków. W Tarnowskich Górach mieszkamy też już jako małżonkowie. W tak szczególnym dniu jakim był nasz ślub, chcieliśmy pokazać naszym gościom wyjątkowość tego miasta - mówi Mateusz.

Zamiast tradycyjnych kwiatów goście zostali poproszeniu o przyniesienie na ślub karmy dla zwierząt.

- W marcu tego roku do rodziny dołączyła Tosia, szczeniak ze schroniska, które ktoś wyrzucił wraz z matką i rodzeństwem do lasu. Wiemy, że nie wszystkie zwierzaki mają tyle szczęścia, dlatego chcieliśmy choć w taki sposób wesprzeć organizację, która w naszym mieście działa na ich rzecz - wyjaśnia Weronika.

Zebrana karma trafi do schroniska dla zwierząt w Tarnowskich Górach.

W tym wyjątkowym dniu Weronice i Mateuszowi towarzyszyli przedstawiciele Śląskiej Fundacji Pasjonatów Techniki Militarnej „Garnizon Górnośląski” oraz Tarnogórskiej Drużyny Airsoftowej A-Team, do której należy Pan Młody. Kolumna pojazdów militarnych przemieszczająca się na trasie do kościoła i sali weselnej wzbudziła spore zainteresowanie mieszkańców.