Zawody jeździeckie w Radzionkowie 2014 [RELACJA+ZDJĘCIA]

W długi, pierwszomajowy weekend rozegrano międzynarodowe zawody jeździeckie w Radzionkowie 2014 w ujeżdżenieu kategorii CDI3*. Impreza odbyła się już po raz siódmy na terenie ośrodka jeździeckiego KJ Lider Radzionków z udziałem 110 koni, które przywiozło ponad 90 zawodników z 15 krajów. Wśród nich byli jeźdźcy z Wielkiej Brytanii, Francji, Niemiec, Austrii, Szwecji, Czech, Słowacji, Węgier, Bułgarii, Estonii, Litwy i Ukrainy.

- To maksymalna ilość koni, jakie możemy przyjąć do ośrodka. W przyszłym będą zmiany w organizacji imprezy – mówi Andrzej Cichoń, właściciel ośrodka. Od początku imprez ujeżdżeniowych w Radzionkowie, intencją organizatorów było przybliżenie szerszej publiczności tej dyscypliny sportu, pokazanie jej piękna oraz zapoznanie z zasadami rozgrywania konkursów.

Sędziowie podczas międzynarodowych zawodów jeździeckich w Radzionkowie 2014 oceniają w nich harmonię, lekkość i łatwość wykonywania poszczególnych ruchów przez parę. Wśród nich są stęp, kłus, galop, zmiany nogi w galopie, półparady oraz figury takie jak wolty, sempertyny, wężyki, ósemki i piruety. Konia w ujeżdżeniu sterujemy ręką, łydką i dosiadem.

W finale międzynarodowych zawodów jeździeckich w Radzionkowie 2014, rozgrywane były konkursy dowolne cechujące się jazdą do muzyki. Ta najbardziej atrakcyjna część rywalizacji, uprzyjemniona została dodatkowo występami mażoretek, gimnastyków sportowych, par tanecznych, sztukami walki, a na końcu występem artystycznym zespołu Mały Śląsk.

Dodatkowe atrakcje czekały też na dzieci, karuzele, kucyki, zjeżdżalnie, kiermasze ze słodkościami, ale największa kolejka była do namiotu, w którym można było dowcipnie pomalować sobie buzię. W opinii organizatorów zawody oglądnęło ponad 3 tysiące widzów, co stawia imprezę w czołówce zawodów europejskich.

W międzynarodowej stawce o zwycięstwa walczyło dwóch zawodników Klubu Jeździeckiego Lider, Mateusz Cichoń i Tomasz Kowalski. W pierwszym dniu dobrze wypadł Kowalski na Ragtimie zajmując drugie miejsce w konkursie św. Jerzego z wynikiem 67,579%. Konkurs ten wygrała Katarzyna Milczarek (KSJ Zagozd Drawsko Pomorskie) na Dżeko z wynikiem 68,421%, wielokrotna medalistka mistrzostw Polski, uczestniczka Igrzysk Olimpijskich w Londynie i kandydatka do ekipy na Rio de Janeiro w 2016r.

Drugiego dnia zawodów jeździeckich w Radzionkowie 2014 rozegrano w skąpej obsadzie konkurs Grand Prix U25, dla zawodników do 25 roku życia. Mateusz Cichoń jadąc na Sini Santosie wyraźnie pokonał w nim swoją stałą rywalkę Alicję Czapską. Trzeciego dnia Kowalski wygrał swój konkurs, wyprzedzając o blisko 2% Ewę Hamkało, swoją rywalkę z Halowego Pucharu Polski.

W ostatnim dniu zawodów Kowalski odniósł kolejne, cenne zwycięstwo w konkursie dowolnym z jazdą przy muzyce Intermediate, znowu wyprzedzając Hamkało i Hannę Karasiovą (Bułgaria). W konkursie dowolnym Grand Prix U25 Alicja Czapska zrewanżowała się Mateuszowi Cichoniowi, pokonując go wynikiem o ponad 6% wyższym.

- Mój koń po prostu się spłoszył. Radzionkowskie zawody są trudną imprezą, zapraszamy tu liczną grupę kibiców, która siedzi blisko czworoboku, niektórzy z nich przychodzą z psami, małymi dziećmi, w pobliżu przebiega ruchliwa droga. Są konie, które w ogóle nie reagują na takie bodźce, są też i takie, które potrafią speszyć się i wystraszyć się nagłego ruchu. Miałem tutaj startować na dwóch koniach, ale w przeddzień zawodów jeden z nich uszkodził sobie kolano. Oba konie mam od roku i nie mają one jeszcze przetarcia startowego. Trzeba startować, startować i oswajać je z atmosferą czworoboku. Dzisiejsze zawody otwierają praktycznie sezon na otwartych obiektach, za dwa tygodnie jedziemy do Krakowa, tam jest bardzo spokojnie i zobaczymy, jak tam nam pójdzie. Potem czeka nas występ w zawodach międzynarodowych w Czechach. W tym sezonie przeszedłem do kategorii seniorów, nie będzie łatwo. Dla takich zawodników utworzono kategorię U25, ma ona ułatwić młodym zawodnikom wejście na najwyższy poziom ujeżdżenia. Na ten rok najważniejszym startem będą na pewno mistrzostwa Polski seniorów w Warszawie – mówi Mateusz Cichoń, kilkukrotny medalista mistrzostw Polski.

- Bardzo udany początek roku, przed miesiącem zajęliśmy drugie miejsce w Halowym Pucharze Polski, przed tygodniem z Zakrzowie byliśmy drudzy, a tutaj mamy dwa pierwsze miejsca i jedno drugie. To spory progres, zważywszy, że to w ogóle pierwsze starty tego konia. To koń dla mnie, bardzo mi leży i bardzo dobrze się rozumiemy. Ma 9 lat, jest pochodzenia niemieckiego – mówi Tomasz Kowalski.