MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Zbiórka po wypadku w Harmężach (gm. Oświęcim), w którym zginęło trzech ludzi. 13-latek chce doposażyć jednostki OSP w sprzęt medyczny

Małgorzata Gleń
Małgorzata Gleń
Tyle zostało z auta, które rozbiło się w Harmężach
Tyle zostało z auta, które rozbiło się w Harmężach KPP Oświęcim
Gdy doszło do tragicznego wypadku w Harmężach (pow. oświęcimski), w którym zginęło trzech młodych mężczyzn, pierwsi na miejscu byli ludzie z najbliższego domu - dwie kobiety z dziećmi, trzynastoletnimi Kacprem i jego równolatką Oliwką. To oni próbowali ratować ofiary. Nie udało się, co mocno to przeżyli. Kacper, który jest młodych strażakiem, założył zbiórkę w internecie. Chce doposażyć jednostki OSP w sprzęt ratujący życie. Jego pomysł poparły rodziny zmarłych.

Kacper Wawrzusiszyn jest członkiem Ochotniczej Straży Pożarnej w jednostce w podoświęcimskiej Brzezince. Przechodził już tam szkolenia z udzielania pierwszej pomocy, dlatego, gdy doszło do wypadku w Harmężach i pojawił się tam jako jeden z pierwszych, wiedział co robić. Najpierw zabezpieczył miejsce tragedii a potem reanimował jednego z chłopaków do przyjazdu policji, która przejęła od niego zadanie.

Kacper prowadzi zbiórkę na sprzęt ratujący życie dla jednostek OSP

- Teraz chciałem Państwa poprosić o wsparcie finansowe mojej zrzutki, która ma na celu zebranie środków pieniężnych na zakup sprzętu medycznego, który osobiście chcę przekazać wybranej jednostce OSP - mówi 13-latek.

- Niejednokrotnie to strażacy jednostek OSP znajdują się na miejscu różnych wypadków jako pierwsi, jednak aby udzielić fachowej pomocy potrzebują sprzętu ratującego życie. Z zebranych środków chcę zakupić: torby medyczne R1 oraz defibrylator AED. Jeśli zostanie więcej pieniędzy przekażę je na inne potrzeby jednostek - wyjaśnia.

Tę noc, z piątku na sobotę, (11/12 sierpnia) cała czwórka, która jako pierwsza znalazła się na miejscu, zapamięta to końca życia.
Kacper Wawrzusiszyn razem z mamą Anną byli w Harmężach, u jego równolatki Oliwki i jej mamy. Panie do późna w nocy siedziały i rozmawiały.

- My jeszcze nie spałyśmy, gdy usłyszałyśmy huk. Wybiegłyśmy, a dzieci za nami - mówi pani Anna, mama Kacpra.

Było to ok. godz. 3.30. Z innych domów też wyszli ludzie. Próbowali ratować ofiary. Samochodem, który rozbił się jechali 21-letni Szymon, 22-letni Mikołaj oraz 17-latek - Adam. Nie mieli szans w zderzeniu z betonowym przepustem i słupem.

- Najgorsze to było to, jak już było widać, że to jest koniec, gdy przykrywano ich ciała workami - wspomina Oliwia. Przyznaje, że była przerażona, ale przypomniała sobie słowa dziadka, gdy ten mówił, że w trudnych sytuacjach trzeba zachować zimną krew i robić to, co należy.

Oliwia apeluje do wszystkich uczniów, gdy w ich szkołach są zajęcia z udzielania pierwszej pomocy, by przykładali się do nich. - Bo to faktycznie może wam się kiedyś przydać - podkreśla.

Kacper chciałby, aby jego rówieśnicy zapisywali się do pobliskich jednostek OSP i wstępowali w szeregi Młodzieżowych Drużyny Pożarniczych. - Tam zdobędą odpowiednią wiedzę z zakresu pierwszej pomocy przedmedycznej i zabezpieczeń w nagłych wypadkach - tłumaczy 13-latek.

Link pod którym można wpłacać pieniądze na doposażenie jednostek OSP w sprzęt ratujący życie. TUTAJ

Anna Wawrzusiszyn jest w kontakcie z rodzinami chłopaków, którzy zginęli w wypadku. - Oni też popierają zbiórkę - zapewnia kobieta.

Oliwka i Kacper są pod opieką psychologa.

Pogrzeby ofiar wypadku w Harmężach

Pogrzeb 21-letniego Szymona odbył się w piątek (18 sierpnia). 22-letni Mikołaj i 17-letni Adam zostaną pochowani w sobotę, 19 sierpnia.

W sprawie tragicznego wypadku w Harmężach Prokuratura Rejonowa w Oświęcimiu prowadzi śledztwo. Na razie analizowane są nagrania z monitoringu, na którym widać renault chwilę przed uderzeniem w betonowy słup energetyczny. W środę, 16 sierpnia w Zakładzie Medycyny Sądowej w Krakowie odbyła się sekcja zwłok ofiar.

Więcej o wypadku: Tragiczny wypadek w Harmężach k. Oświęcimia. Prokuratura bada okoliczności m.in. na podstawie monitoringu

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Johnny Wactor nie żyje. Tragiczna śmierć znanego aktora

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Zbiórka po wypadku w Harmężach (gm. Oświęcim), w którym zginęło trzech ludzi. 13-latek chce doposażyć jednostki OSP w sprzęt medyczny - Gazeta Krakowska

Wróć na oswiecim.naszemiasto.pl Nasze Miasto