Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Zima w Zabytkowej Kopalni Srebra. Mróz stworzył bajkowe sople ZDJĘCIA

Agata Zielińska
Kopalnię Zabytkową i Sztolnię Czarnego Pstrąga w Tarnowskich Górach warto odwiedzać nie tylko w sezonie letnim. Zimą nasze podziemia także są pełne niespodzianek i wyjątkowych zjawisk.

Zwiedzający ostatnio tarnogórskie podziemia, turyści mogli osobiście przekonać się, że warto je zobaczyć o każdej porze roku.

- Odwiedzając obiekty wpisane na listę UNESCO zimą, możemy zobaczyć zjawiska, które zwykle są krótkotrwałe, a nawet nieoczekiwane, bo nie występują co roku - mówi Grzegorz Rudnicki ze Stowarzyszenia Miłośników Ziemi Tarnogórskiej. - W tym roku mamy do czynienia ze zjawiskiem, które wystąpiło po raz pierwszy w historii turystycznej Zabytkowej Kopalni Srebra w Tarnowskich Górach - dodaje.

Niezwykłe zjawisko atmosferyczne w formie lodowych „dekoracji”, które ma szansę się pojawić tylko w jednym miejscu kopalni i tylko w czasie mroźnej zimy, wystąpiło właśnie w ostatnich dniach. Efekty są niesamowite.

Gdy siarczysty mróz atakuje na powierzchni, pod ziemią, w okolicy szybu wentylacyjnego Żmija, temperatura spada poniżej zera. Wilgotny wówczas szyb, a także okolice podszybia stają się kopalnianym biegunem zimna.

Mrozy przyozdabiają kopalnię

Zjawisko, które możemy podziwiać w tym roku, ma szansę wystąpić jedynie w czasie bardzo mroźnej zimy.

W większości miejsc w kopalni, w której turystyczny odcinek liczy 1740 m, panuje stała temperatura - 10 st. C. Okolice szybu Żmija to jedyne miejsce na trasie, gdzie w czasie siarczystych mrozów temperatura jest znacznie niższa. Dzięki temu, mróz pozostawia po sobie niezwykle malownicze dekoracje - lodowe sople.

Szyb Żmija od lat 70. XX wieku jest wykorzystywany jako szyb wentylacyjny. Zamontowane w nadszybiu dmuchawy, wtłaczają powietrze do trasy turystycznej Zabytkowej Kopalni Srebra. Jego historia sięga aż października 1811 roku, gdy rozpoczęło się jego drążenie. Ma on owalny przekrój, obudowę z kamienia dolomitowego i 43 metry głębokości. Schodzą się w nim pod ziemią odnogi przekopów Heinitza i Redena. Czy jeszcze będzie szansa zobaczyć lodowe rzeźby? Wszystko zależy od pogody. Prognozy na najbliższe dni przewidują znaczny wzrost temperatury powietrza.

Makarony oraz...nietoperze

Niepowtarzalne zimowe zjawisko to nie jest jedyny przyrodniczy aspekt kopalni. W podziemiach możemy też zaobserwować występujące w nich różne formy życia.

- Kopalnia to nie tylko chodniki i komory, pozostałości po działalności górniczej. W okolicy reflektorów oświetlających trasę odnajdziemy mech, a na drewnianych kasztach podtrzymujących strop - grzyby i porosty - wylicza Grzegorz Rudnicki.

Widoki są więc niezwykłe. Ponadto, płynąc łodziami turyści mogą również podziwiać różne formy naciekowe, np. tzw. makarony. Tarnogórskie podziemia są także wielką sypialnią, to bowiem największe w Polsce zimowisko nietoperzy.

- Na trasie turystycznej kopalni pojawiają się one niezwykle rzadko. W trakcie swojej pracy widziałem je tutaj zaledwie raz. Turyści mogą podziwiać te ssaki jedynie w podziemiach Sztolni Czarnego Pstrąga, która znajduje się kilka kilometrów od kopalni - wyjaśnia Rudnicki i zapewnia, że ruch turystyczny nie przeszkadza im w zimowym śnie.

od 7 lat
Wideo

21 kwietnia II tura wyborów. Ciekawe pojedynki

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na tarnowskiegory.naszemiasto.pl Nasze Miasto