Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Zmarła Aleksandria Patraś. Dzięki niej bije wiele serc śląskich pacjentów

Aga
Aleksandria  Patraś
Aleksandria Patraś Fot. Archiwum prof. Andrzeja Bochenka
To niepowetowana strata - w piątek, 2 września, w swoim domu w USA zmarła Aleksandria Patraś, wieloletnia prezeska charytatywnej organizacji Polish Children's Heartline, która od 1986 roku wspierała finansowo śląskie oddziały kardiochirurgiczne. Miała 86 lat. Urodziła się w USA, ale zawsze pamiętała o Polsce.

Jedną z największych zasług Aleksandrii Patraś było zdobywanie pieniędzy na szkolenia dla polskich lekarzy. Dzięki nim mogą wchodzić do światowej medycznej elity.

Panią Aleksandrię, dobrego ducha śląskich lekarzy, wspomina dziś nasz wybitny kardiochirurg, prof. Andrzej Bochenek, który - razem ze zmarłym prof. Zbigniewem Religą - był uczestnikiem pierwszego spotkania członków założycieli Polish Children's Heartline.

Prof. Andrzej Bochenek:

W sobotę rano zadzwonił do mnie prof. Jacek Moll z Łodzi i przekazał smutną wiadomość, że w piątek 2 września w swoim domu w USA zmarła pani Aleksandria Patraś. Była ona wieloletnim prezesem charytatywnej organizacji Polish Children's Heartline - założonej w 1986 r. między innymi z inicjatywy pani Aleksandrii i prof. Zbigniewa Religi. Organizacja ta miała pomagać w rozwoju polskiej kardiochirurgii.

Jako młody lekarz, w czasie mojej wizyty w Stanach byłem uczestnikiem historycznego, pierwszego spotkania członków założycieli. Dla nas kardiochirurgów ze Śląska - pani Aleksandria Patraś była dobrym duchem, który w największych szpitalach USA nie tylko organizował operacje polskich dzieci, ale także szkolenia dla lekarzy.

Dzięki pani Aleksandrii i Polish Children's Heartline ponad 90 lekarzy mogło zobaczyć najnowocześniejsze oddziały kardiochirurgii w USA. Byliśmy tam razem z Marianem Zembalą, Jackiem Mollem, Romkiem Cichoniem i wieloma innymi kolegami, którzy istotnie przyczynili się do rozwoju kardiochirurgii w Polsce. W jej otwartym domu w Toms River był mózg całej organizacji.

Razem ze swoim mężem Stefanem organizowała akcje charytatywne, zbierała sprzęt medyczny, pakowała dary, załatwiała przesyłki do Polski, a nawet gotowała dla nas obiady i organizowała życie po pracy. Traktowała nas wszystkich jak synów, dbając o nas i do końca swego życia o chorych, których leczyliśmy.

Trudno wyliczyć, jakiej wartości jest sprzęt, który pojawiał się dzięki pani Patraś i Polish Children's Heartline w górnośląskich i innych polskich szpitalach - są to miliony dolarów.

W 1988 roku dzięki niej i przesłanemu sprzętowi o wartości ponad 300 tys. dolarów uruchomiono Klinikę Kardiochirurgii w Ochojcu. W czasie jednej z wizyt zaproponowała także, aby w szpitalu w Ochojcu i Śląskim Centrum Chorób Serca pojawiły się "drzewa życia" - Tree of Life. Śląscy górnicy wyrzeźbili piękne drzewo w węglu, które stoi w holu Górnośląskiego Ośrodka Kardiologii w Katowicach-Ochojcu. Na nim zawieszone są setki złotych serc z nazwiskami darczyńców organizacji Polish Children's Heartline. Największe serce należy do Aleksandrii i Stefana Patrasiów.

Pani Aleksandria Patraś wielokrotnie odwiedzała Polskę, często dzwoniła do mnie, pytając, czy wszystko jest w porządku, czy czegoś nie potrzebujemy. Każda moja prośba, a ostatnia to prośba o monitory do sali pooperacyjnej - była natychmiast realizowana. Tak samo pomagała prof. Marianowi Zembali i innym oddziałom kardiochirurgii w Polsce.

W czasie ostatniej wizyty (w 2007 roku) wraz z mężem Stefanem była przyjęta przez marszałka Senatu. Została także odznaczona medalem Alberta Schweizera za działalność charytatywną dla Polski. Miała wiele planów: w październiku chciała zoorganizować kolejne spotkanie organizacji w Nowym Jorku. Koniecznie chciałem tam pojechać, aby jej podziękować.

Niestety, już nie zdążyłem. Dziś rozmawiałem z jej mężem, Stefanem Patrasiem. Powiedział mi: "Takie jest życie. Wydawało się, że to ja jestem słabszy i Aleksandria będzie wdową, jak wiele kobiet na naszym osiedlu. Nie wysyłaj kwiatów Andrzeju, prosiliśmy wszystkich, by na jej ostatnie pożegnanie nie składać kwiatów, ale dokonywać wpłat na Polish Children's Heartline".

Panie Stefanie - wszyscy polscy kardiochirurdzy przesyłają wyrazy głębokiego bólu i współczucia. Straciliśmy Polkę o wielkim sercu, którym dzieliła się z nami od wielu lat.

Prof. dr hab. n. med. Andrzej Bochenek jest jednym z najwybitniejszych polskich kardiochirurgów. Kieruje I Kliniką Kardiochirurgii w Górnośląskim Centrum Medycznym w Katowicach-Ochojcu.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na katowice.naszemiasto.pl Nasze Miasto