Znaleźć sposób na faceta

Te sztuczki poznały dwie kobiety: Anna Marciniak, psycholożka i Danuta Bielak, organizatorka szkoleń. One mają sposoby na facetów i postanowiły, że się nimi podzielą. I tak zaczęły prowadzić kursy dla samotnych, opuszczonych i zdradzonych kobiet. Dla tych, które chcą poznać faceta, a nie wiedzą jak i gdzie i dla tych, które chcą ratować związek.

Kiedy po Lublinie przejeżdża ich samochód z napisem „Są sposoby na facetów – www.kobiecesztuczki.pl”, nie ma mężczyzny, żeby się za nim nie obejrzał. – Wzbudza zainteresowanie – mówi Danuta. – A my naprawdę mamy na nich sposoby – śmieje się.
Pomysł na kurs to nie żadne babskie fanaberie. Szkolenia wyniknęły z wielkiej potrzeby kobiet, z obserwacji związków i relacji damsko – męskich. Anna, w swojej długoletniej praktyce psychologicznej, miliony razy słuchała pytań kobiet: „co ja źle robię, że mi nie wychodzi z facetami”, „jakie błędy popełniam”, „dlaczego znowu mnie zostawił, ja się tak starałam, gdzie mam poznać mężczyznę skoro tylko pracuję. – Wszystkie kobiety zadają te pytania. Obojętnie ile mają lat – tłumaczy Anna.

To nie szkoła uwodzenia

Portali, które zachęcają, by złapać faceta albo babkę na jedną noc, jest wiele. Kobiece sztuczki to coś więcej, niż wirtualna randka, takie było zresztą założenie obu kobiet. Gdy myślały o swoim projekcie, nie interesowały ich flirty i romanse na chwilę, tylko związki trwałe z odpowiednim facetem, czyli z takim z którym mamy co robić, o czym rozmawiać.

Kurs dzieli się na kilka etapów. Każdy trwa od kilkunastu do 30 godzin. Przyjaciółki pogrupowały wiedzę w bloki tematyczne: jak poderwać faceta, pierwsza randka, jak zbudować trwały związek, jak poprawić relacje w dogasającym związku i przywrócić dawną miłość. Uczą jak zacząć rozmowę, jak się ubrać na pierwszą randkę, mowy ciała, gestykulacji. Uczą też, jakich błędów nie popełniać kolejny raz.

Oprócz wykładów są warsztaty. Panie oglądają scenki z życia. Są to autentyczne wypowiedzi facetów na tematy damsko – męskie. Nierzadko rozmówcy mają zamazane twarze, by zachować anonimowość. Z tych wypowiedzi, kobiety dowiadują się o sobie. – Mężczyźni opowiadają, jakie zachowanie kobiet, uważają za natrętne, co myślą o inicjatywie kobiet, jak powinna się ubierać na randkę, dlaczego jedne dostają kwiaty, a inne propozycje na jedną noc – wylicza.

Są też scenki zaaranżowane. Ale w oparciu o sytuacje prawdziwe, w nich grają już lubelscy aktorzy. – Nas nie interesują triki, trzeba poznać partnera, spojrzeć na świat jego oczami, wtedy związek będzie szczęśliwy – zaznacza Ania.

Wszystkim kobietom na warsztatach zapewniają anonimowość. – Panie często wolą kupić płytę niż przyjść do nas, byleby ktoś nie pomyślał, że ma kłopoty. – Kobiety, które są silne w pracy i na zewnątrz, bywają sfrustrowane i pokorne w swoich związkach.

Facet wynosi śmieci, a dziewczyna siedzi w kuchni

Podstawowym kluczem do sukcesu w związku jest poznanie psychiki faceta. I to jest między innymi główny cel zajęć. Kursantki uczą się jakie są różnice w rozumieniu świata przez mężczyznę i kobietę.

Anna podkreśla, że ważne w tym wszystkim jest, by kobiety nie zatracały swojej tożsamości, by on nie był całym światem i przyczyną dobrego i złego humoru. – Słyszę potem takie opowieści, że on pracuje do godziny 20, a ona sama siedzi w domu - opowiada psycholożka. – Na aerobik nie zapisze się, bo ukochany jej zabronił – dodaje.
Kobiety popełniają w związku wiele błędów. Są nadgorliwe. Nadskakują. Często bez potrzeby, chcą za wszelką cenę pomagać facetom, chociaż oni o to nie proszą. Rada jest jedna, odpuścić i nie dociekać. – W naturze kobiety jest ta nadgorliwość, a to jest naprawdę niepotrzebne – zaznacza terapeutka.

Odmienność w myśleniu wynika z wychowania, wzorów, stereotypów. Do chłopca mówi się wyrzuć śmieci, do dziewczynki – pomóż mi w kuchni – wyjaśnia. – Mężczyzna musi być twardy, matki i ojcowie wymagają od chłopców, by już nie płakali, wzięli się w garść. A kobiety płaczą i to innej kobiecie. Nigdy facetowi, bo on tego nie rozumie, nie potrafi współodczuwać.

To działa

- Kobiety często zadają mi pytanie, czy po kursie będę szczęśliwa, czy wyjdę za mąż i co ta nauka mi da – mówi  Marciniak. – Odpowiadam im, że każdy związek można poprawić, ale każdego faceta poderwać się nie da. Ale trzeba próbować.

Dzwonią jednak do nich szczęśliwe kobiety, które ukończyły szkolenie i krzyczą w słuchawkę: „Ukochany facet wrócił”.